a czyli w sumie gatunkowo się nie zmieni

Marzenko a co planujesz zamiast liliowców i piwoni?

a ja myślałam, że tylko ja latam i przesadzam!!
acha, to impreza dopiero będzie!

Ja osobiście lubię astry, ale w tym roku mam jakieś gorsze niż w poprzednim.

Przyszły dziś zamówione hortensje
Dwie posadziłam z trawkami... tylko czegoś mi brakuje, może powinnam dokupić jeszcze trawy albo posadzić coś pomiędzy nimi?

Następne dwie czekają na swoje miejsce


]

jeszcze parę latek minie zanim podrośnie
a akurat dzisiaj mogę iść do ogrodu nadgonić, to leje jak z cebra, a chwasty mi skalniak zarosły, no i jest pełno różnych innych rzeczy do nadgonienia

Cześć Marzenko czyli nie wytrzymasz i jeszcze w tym roku coś pozmieniasz?;D
Te liliowce rzeczywiście zasłoniły ci całkowicie kule z bukszpanu i zdominowały rabatę, tez bym je przesadziła

Mam ten sam problem z miętą w ogrodzie
Ale się zastanawiam, po co mi mięta, jak ja mohito nie piję

Marzenko, to w tym ogrodzie coś źle rośnie?

Yyy ja też bym poszerzyła o 20 cm całą rabatę... wtedy przed studzienką rząd żurawek się jeszzce zmieści... i bluszcz na studzienkę?

nie zabijaj

Ta dam (powtórzę za Agnieszką ) - rabata skończona

Przed i po:

... rozłażenie się mięty po ogrodzie to znak, że potrzebujesz mnie i Izy do mohito..



Przy okazji ta rabata do poprawy... Nie podoba mi się sosna na nóżce + 3 małe sosenki. Na dodatek to miejsce chyba jest dla nich za mokre. Jesienią pójdą do rabaty przy garażu a na ich miejsce chyba bukszpan a'la bonsai?
A może coś innego doradzicie?

Po lewej stronie do eksmisji mięta, potwór z niej jakiś!

Madżenko ta mięta to pikuś ... moja wdarła się w pod taras ... rośnie to jak chwast ... przy rozkopywaniu okazało się, że ma korzeń niczym kilometr sznurka i od niego potrafi wypuścić pojedyncze miętki ... u mnie na długości 5 metrów!!! ... wcale się nie zdziwię jak mi w przyszłym roku wystrzeli w lawendzie ... mam jeszcze gadzinę przy schodkach na tarasie do wytępienia ... i od teraz tylko w donicy ... bo mieć muszę ... no mohito polubiłam

Acha.. a jeszcze chciałam coś powiedzieć, bo w końcu mogę się wsprzeć moim doświadczeniem...
otóz Pani Trytoma nie zakwita tak od razu.. o nie!... najpierw musisz wkraść się w jej łaski, wykazać cierpliwość.. tak za rok będzie Cię cieszyła wieloma kłosami aż do jesieni Bardzo ją lubiłam..

Z kosiareczką Ci do twarzy

A ja wpisałam w gap'ie "bench" i mam 50 str. tylko.

Możesz jeszcze posypać ziemię piaskiem - będzie jeszcze luźniej