Wow u Ciebie stipa już kwitnie fajnie to wygląda. Niedawno widziałam u kogoś te berberysy na tle szarej ściany cudnie to wygląda, a jesienią jak się przebarwiają omg cudo dosłownie.
Zobacz nawet renomowanym sklepom już wierzyć nie można, a cenę tych "carexów" (tzn stipy) jaką podali? Ciekawa jestem, bo u mnie stipa nie chce się rozsiewać jak na razie, więc chociaż jedną bym kupiła, ale trafiłam na marną sadzonkę, a zaśpiewali mi 30zł
No to ja wczoraj kupuję trawę, w końcu renomowany sklep....trawa jakas znajoma mi się wydaje, ale napisane carex....dumam, to podali mi naz Pony Tails, ale to nie carex lecz ostnica, czyli stipa
Dominiko,
ptasie łapki śliczna i zimozielona, tylko gdzie ją kupić a stipa podobno ma problem z zimowaniem
Marto, też czasami czytam z "rozdziabionymi ustami"
Karolu, co roku będziesz miał ich dwa razy więcej. Usuwałam kiedyś rabatę i zostały jakieś resztki kłączy, więc dzisiaj po dwóch latach jeszcze z trawnika wyrasta
Moja Stipa siana później jest normalna, ale nie wiem czy zakwitnie w tym roku. Kupne sadzonki są kwitnące. A te zielone moje bardzo się pokładają. ale lubię ją też może jednak zakwitnie.
Róża w deszczu byłaby u Ciebie mierna. Ewa narzeka na swoją w tym deszczowym roku, moja pokłada się od deszczu. A kolor ma ciekawy, morelowy, żółty i kremowy. Pachnie też zupełnie nie jak róża. W słońcu jej kwiaty są wyjątkowe . Liczę na nią za rok albo dwa.
Pies i kot to zawsze zagrożenie dla ogrodu dlatego ja mam 2 dzieci i świnkę morską , kawię znaczy się ;D
Jak nie masz gdziekolwiek w przetrwalniku posadzić, to pewnie, że przysposobię. U mnie się miejsce znajdzie. Zawsze będzie w razie czego, jakby po zimie ciężej u którejś z nas bylo z nią.
Marta, maddie
Deszcze nadal mnie nachodzą. Ulewy, po kilka na godzinę. Leje się z nieba. Dziękuję za odwiedziny.
To prawda, nie można mieć od razu wszystkiego, ale takie sukcesywne tworzenie ogrodu cieszy dłużej. Pozdrawiam.
Z żabiej perspektywy trawka nawet zielona, ale masakra z nią. Czekam, aż wszystkie nasiona się wyklują i zdecycuję o dosiewkach. RAbata sie nawet mi sprawnie zrobiła. Może dlatego, że nasadzenia w grupach, ale dosyć rozrzucone. Słuchałam się ogrodowiskowych rad i teraz nie skupiam tak roślinek. Dziękuję za miłe słowa. U Ciebie też tylko pada czy leje jak z cebra z krotkimi przerwami?
To prawda, deszcz już mi aż tak nie zagraża, bo źdzbła coraz wyższe, ale podmywa i korzonki wypłukuje. Też źle U Ciebie też tak niemal non stop leje?
A wiesz Mirko, że cos tam mi chodzi po głowie, żeby ten trawnik w przyszłości zacząć podgryzać. W projekcie jest droga do drewutni i nasadzenia wzdłuż i klomby. Póki co niech narazie tak zostanie. Mam sporo przestrzeni na rabaty do zagospodarowania dookoła trawnika.
Macham do Ciebie.
U mnie niewiele sie teraz dzieje, więc i pisać nie ma o czym (bo ile można o spływającym trawnku) Tak więc odwiedzam Wasze ogrody a swój oglądam przez okna. Rabata na razie skończona. Niech sobie rośnie.
Też się cieszę, że mi tak fajnie urosła, chociaż nawadniania nie ma. Dzięki za nasionka
Viva z O jest przy różach, a ta przy bukszpanach i tawule to NN. NN ma intensywniejszy kolor, krótsze kwiatostany i nie pokłada się tak jak moja Viva.
Gdzie się pochowały?- zgubiły wtedy ubranka i wstydziły się pokazać Fajnie, że Ci się podoba
Pięknie Ci stipa wyrosła, fajnie, że Ci się udało z nasionkami.
Czy ta lawenda to Viva z O? Twoja intensywnie niebieska, ładnie wygląda.
A w ogóle to znowu się powtórzę, że w ogóle nie znam Twojego ogrodu, gdzieś Ty te wszystkie rośliny pochowała jak u Ciebie byłam ? pięknie jest!
Super jest ta różą, szkoda że nie moje kolory. Ale na większym areale bym się pokusiła
Stipa rzeczywiście coś nie ten teges... ale powiem ci że i u mnie w tym roku marnie będzie ze stipą.... najpierw mi pies zabawił się sadzonkami, potem mi przyschły [w maju mało padało] a na koniec resztki posadziłam w miejscach gdzie inne rośliny je szybko zacieniły... efekt - tylko jedna stipa! Ehhhhh.
Kup sobie w ogrodniczym 1-2, zakwitnie Ci i będziesz miała dużo nasion na przyszły rok. No chyba że masz dość.
Sobie takie radosne rabatki tworzę
Pierwsza, żeby zasłonic warzywnik: trzcinniki, werbena, stipa, perovskia, lawenda... Muszę tam kamyki wysypać...
Efekty pewnie za rok, jak nic nie wymarznie...
Druga - z nowym klonem, w nodze liriope, na tyłach dogorywające bambusy...
tak czosnki główkowate podsadzone stipą ale stipa na razie zupełnie niewidoczna wśród czosnków
sama donica jest betonowa, a ścianka te ogrodzenia prefabrykowane betonowe (masakra)
Normalnie mamy o czym pogadać w sobotę Toż to nie dość że moje klimaty to jeszcze pracuję nad czymś i mam moc inspiracji dla ciebie Daj mi maila na priv to ci prześlę trochę obrazów Perovskią dzieliłam się w tym roku bo wszystkie patyczki się ukorzeniły. Wydmuchrzycę mogę ci dać ale chyba w podwójnej donicy musiałaby rosnąć żeby nie uciec. Albo w kręgu betonowym. Kiedyś rozsadziła mi wiadro w którym rosła - zastanów się dobrze. Ta bylica jest super i mam ją zaplanowaną pod topolą białą jak ogarnę kupę piachu stamtąd - mega ekspansywna. Jest inny gatunek bylicy o szarych liściach i nie myślę tu o piołunie tylko taka grzeczniejsza Szałwia srebrzysta fsjna, włochata ale ons chyba deuletnia wiesz? Do zestawu dodałabym mikołajka, goździki i to niskie co się zwie oślim uchem... teraz nie pamiętam nazwy. No i przetacznik siwy koniecznie. I jakieś drzewko. Oliwnik?