Aniu mam jeszcze pytanie - czy mogę teraz wykopać i podzielić floksy?

hiacynty nieśmiało wyglądają


tulipanki


orliki


i floksy

Madżen - tak jest co roku.. u Ciebie szybciej wiosna, a potem się wyrównuje..

Jola - jaki traktor??? Dostałaś wolne i już nie orzesz??? Koloru spranych majtek nie lubię.. dlatego blady róż u mnie ma słabe wzięcie.. takie PRL-owe majtki .. czyli majtkowy róż.
Na rabacie w obwódce bukszpanowej mam dwa rzędy róż.. w tle wyższe, a na przodzie niższe. Przed niskimi mam lawendę.. ale nie podoba mi się lawenda i bukszpan.. wiec lawenda idzie out... nie wiem co tam dam.. może kocimiętkę taką jak ma Viva?
Pomiędzy miejsca za dużo nie ma.. gęsto posadzone. Szerokość rabaty ok 2m..to mało. Róże też posadzone gęsto, bo Bonice są co ok 70cm. Pomiędzy nic już się nie mieści.
Pomiędzy rzędami mam lilie.. dużo lilii bo wysokie. I jakieś różne .. floksy, miałam liatrę ale wyciepałam, bo byłą za wielka. Są dzwonki, przesadziłam na tył jesienią serduszki Aurora. Ogólnie aby zrobić fajnie to jest za wąsko.. Dlatego pomiędzy różami mam dużó krokusów.. bo potem tam tylko lilie maja racje bytu. I ogólnie rabata nie do końca mi się podoba Powiem więcej.. nie podoba mi się. Za dużo różowości.. jest mdła i stłamszona. Ale przyjdzie i na nią pora Pomysła mam... ale to za rok..
Lawenda stłamszona i też taka blada.. nic tu nie wciśnie Jak były róże małe to mieściły się granatowe astry, szałwie.. i jakoś to było.. a teraz tragedia Majtkowo aż miło.


A tak z liliami.. zapałki tu nie wciśnie

Rencami ruszać nie mogę Było wykopywanie, obcinanie, wynoszenie. Wywaliliśmy stare 3 metrowe brzydkie brabanty. Teraz mur by się przydał
Floksy faktycznie ładnie ruszyły i już takie duże. U nas sucho i wszystko stoi w miejscu

Martuś, też wolę taką wersję siebie ale czasami chochlik jest
pozdrawiam

wilczomlecze od Alinki


i floksy od Gosiaczka

nie bardzo zdjęcia chcą się wgrywać, ale tak to jest na wsi
reszta zdjęć jutro, jak wrócę do cywilizacji..
Tulipanki już duże, hiacynty lada moment zakwitną, orliki i floksy już wyszły

kitek81 napisał(a)

o w B. już kwiatuchy? mus jutro zajrzeć, żeby mi wszystkiego nie wykupili
Twoje zakupy super, kompozycje w donicach pierwsza klasa

Kasiu, w L. już sie nie załapałam, myslałam ze może floksy uda mi się jeszcze zgarnąć. W B.troszkę było różnych rzeczy. Kompozycja donicowa - skromna, ale póki co cieszy oko

JoannA napisał(a)

Nic.
Ale boje się cokolwiek ciąć w ogrodzie, wstrzymuję się do przyszłego tygodnia.
Ciągnie mnie bardzo do prac ogrodowych, teraz tylko spaceruję po ogrodzie i robię przegląd roślin. To wiosenne słoneczko ma jednak moc. Widzę już orliki, ostróżki i floksy. Pozostałe byliny śpią. Róże idą jak głupie...aż żal będzie ciąć.

no wlasnie, na rozach mnóstwo pączków i listkow, chyba dlatego przycielam je tylko troszeczkę
muszę zrobic ponowny przegląd po mrozach

u mnie juz -0,1 a jeszcze nie ma nawet 20.00

Kasya napisał(a)

oj bardzo sucho, dzisiaj podlalam rodki
w sobotę moze popadac

nic u ciebie nie ucierpiało ?

Nic.
Ale boje się cokolwiek ciąć w ogrodzie, wstrzymuję się do przyszłego tygodnia.
Ciągnie mnie bardzo do prac ogrodowych, teraz tylko spaceruję po ogrodzie i robię przegląd roślin. To wiosenne słoneczko ma jednak moc. Widzę już orliki, ostróżki i floksy. Pozostałe byliny śpią. Róże idą jak głupie...aż żal będzie ciąć.

Napia napisał(a)

Kasiu to floksy Bright Eyes chciałam więcej, ale nie było A Ty co kupiłaś?

trytomy i liliowce Stella
i jeszcze 1 bodziszka

Kasya napisał(a)

ja tez mam takie zakupy tylko zupelnie inne, chociaz z tego samego sklepu

co to za kwiatki po lewej i prawej na dole ?

Kasiu to floksy Bright Eyes chciałam więcej, ale nie było A Ty co kupiłaś?

JoannA napisał(a)

Mięta?
Floksy?

miety tam nie bylo, jest w innej skrzyni, nie sadzę zeby przerosła
a floksow nie mam w ogrodzie ani nawet u sąsiadów nie widziałąm
a to dopiero zagadka...

Mięta?
Floksy?

Kasya, to floksy

victoriagos napisał(a)

UUUUU to ja się teraz zastanawiam czy warto szukać tego niebieskiego jak
mu kolor ucieka po paru sezonach

śliczne masz te floksy, moje takie jakieś niemrawe

Moje floksy siedziały blisko siebie i to może jest powód ich mieszania się

UUUUU to ja się teraz zastanawiam czy warto szukać tego niebieskiego jak
mu kolor ucieka po paru sezonach

śliczne masz te floksy, moje takie jakieś niemrawe

Aptu witam
Kochana a czego ja tej skarpie nie mam??
Jeżeli chcesz żeby zarosło szybko to polecam jałowce płożące- tylko trzeba z nimi uważać bo naprawdę rosną ogroooomne. Do tego irgi płożące- to to dopiero rośnie jak szalone! Mam kocimiętkę- uwaga mocno się rozsiewa. Trzmieliny, floksy, rozchodniki różnorakie, kosodrzwinki, berberysy, barwinek ((też pancerny i bardzo zarasta). Z elementów wyższych mam wierzby hakuro nishiki, azalie te wyższe, berberysy, thuje smaragd ale odmiana golden (taka żółta). Co tam jeszcze jest? aaaa przy tarasie mam jodełki balsamincze nana i lawendę- duuużo lawendy. Są też byliny- pięciorniki, lilak palbin (taka niska odmiana- rośnie przy tarasie i pięknie pachnie), jaśminowiec wonny a przy pergolach róże, clematisy i wiciokrzewy. Ale u mnie jest tego za dużo Lepiej ograniczyć się do kilku gatunków i stworzyć bardziej harmonijną kompozycję

Napia, dziekuję. Dawno do Ciebie nie zaglądałam, ale zwróciłam uwagę, że jesteś aktywna, bo często pojawiasz się ze swoim wpisem tam, gdzie ja po porade szybko biegne, np. u Vivy Zycze powodzenia z rozami i nietylko

Zabrałam się wreszcie za porządki... jesienne. U mnie wszystko zimowało pod swoimi kołderkami, jedynie róże (zresztą bez 10 szt. bo zabrakło mi kompostu, a ten kupiony przezimował w garazu w workach, bo juz czasu na rozłożenie nie było), glicynię, budleje i pustynniki zakopcowałam. Teraz muszę te wszystkie badyle i liscie usprzatnac - roboty co niemiara, pocieszam się twierdząc, że tak po angielsku zrobiłam i to zdrowiej dla roślin Ale, ale, są też i inne plusy. Radość jest większa niż jesienią, żeby nie napisać, że jesienne porządki to wręcz smutek, bo tylko widać obumieranie i przemijanie. Tymczasem wiosną - odgarniam liście i co widzę? A no to np:




Lilie zaczęły wychodzić. Ostróżki, które myślałam, że mi wypadły żyją. Sama radość! Oczywiście kocimietka pod badylkami ma małe różyczki nowych, wygrzanych pedów, szałwia maleńkie listki wyhodowała, floksy, marcinki, orliki odbijają, a tawułki już mają nabrzmiałe guzy przyszłych gałązek. Gdzieniegdzie wychodzą tulipany, narcyzy, hiacynty. Itp.Itd. Wolę porządki wiosenne.



Budleje (mam 3 szt, ok. 1,7m )ładnie przezimowały, mają pełno listków, ale bedę ciąć za radą Madżenki i ANi-Monte, aby pokrój miały ładny:



Przeogromnie cieszą mnie też róże, które nie wymarzły. Podmarzła jedynie Elfe i o dziwo Rosarium Uetersen, wyciełam te gałązki.

Oczywiście są i zauważalne straty. Tu prym wiodą powojniki. Niestety znów ze 3 szt straciłam. Przy sprzataniu okazało się, że ich pedy są martwe i wychodzą z ziemi

Pryskałam na razie tylko RH dolistnie za radą Bogdzi. Nie robiłam żadnych innych zabiegów, bo i nie mam preparatów, no i na bałagan pryskać nie bedę, bo przecież mija się to z celem (pryskać na suchelce, które wysprzątam - jak mniemam)

Trzymam kciuki, oby mrozy nie wróciły. Bo dopiero narobiłyby szkód.

Agatek napisał(a)

zachęciłaś mnie i kupiłam w lidlu floksa

floksy to jakieś kłącza?

Dziś pierwszy przesiany kompost dostał się truskawkom, jarząbowi i daliom. Posadziłam bulwy dalii do doniczek, podlałam i wstawiłam do garażu.

Cała masa darni została oczyszczona z perzu i wylądowała w kompostowniku. Pójdzie na dno skrzyń warzywnych.

Tulipany już naprawdę wysokie liście mają.

A miniaturowe, żółte żonkile, posadzone między różowymi wrzościami mają już łebki, lada chwila będą kwitły.

Wychodzą narcycy, prawie wszystkie tulipany są już widoczne i niektóre byliny: pojedyńcze ostróżki, orliki, dzielżany, liliowce, floksy

floks wiechowaty biały