Elu, zaskoczyłaś mnie tym wyginięciem astrów. U mnie mają dość trudne warunki, sucho chociaż oczywiście podlewam. Na żywo są przecudne. Szkoda twojego, może spróbujesz jeszcze raz bo warto.
Ja wychodzę do pracy jest ciemno, wracam jest ciemno więc trudno mi nawet komentować pogodę. Może weekend świąteczny wyjdę do ogrodu zrobić zdjęcia chociaż pogodę zapowiadają mało fotogeniczną.
To pewnie ostatnia tak ciepła i piękna niedziela. Zaledwie tydzień od poprzednich fotek a wszystko nabrało ciepłej barwy pomarańczy czy różnych odcieni zołtego koloru.
U mnie te marcinki wrzosolistne wygineły nie wiem z jakiego powodu. Przyznam, że są bardzo ładne.
Jesień piękna u nas drugi dzień mgła i słoneczko nie może się przebić.
Pozdrawiam
Kasiu podlałam tylko przy posadzeniu gdyż miały bardzo sucho. Teraz wiadomo susza nie pada.
Dziękuję za radę. Postaram się je związać te 2 na ostatniej focie. Tam krecia ziemią bardzo sypka.
Przyszły jeszcze 4 szt Red October posadziłam na skalniaku tam to nie ma problemu "zbocze".
Odstukac tyle ile wsadziłam do ziemi wszystkie rosną dobrze i zimują. Rosły na rabacie okrągłej.
Dzięki Gosiu i Anetko. Piękna pogoda to i roślinność w słońcu przepiękna.
Zrobiłam się znowu wczoraj i dzisiaj. Trz na było wywieźć ziemię z kompostu aby zrobić miejsce na jesienne liście i trawę oraz przycięte rośliny.
Oczko też przykryte siatka. Mam sporo liści w żwirze nie dało rady zrobić dmuchawa nie odpowiedni wiatr
Obawiam się, że na pierwszej focie trochę za gesto, ale zawsze można przesadzić 2-3 lata może być.
Budowanie nowych rabat zawsze odbywa się z problemami. Też poprawiam, przesadzałam palczatki i chyba źle posadziłam gdyż słońca w jesieni mało. Muszą być w słońcu aby się dobrze wybarwiły.
Kosmos z kosmosu przepiękny. Czy on z siewu, jeżeli tak to jakie to nasiona chętnie bym wysiała. Ciekawe czy można je suszyć do suchych bukietów.
Tak Monika ten po prawej biały on jest luźniejszy i kwiatki (płatki) też luźniejsze. To pewnie Schneekissen. Jak będę jutro czy w sobote zrobię z bliska fotki.
Ten po prawej od białego nazywa się "Marjorie" rosną dwa obok siebie. Bardzo ładny.
Sadzonki przyszły jednakowe a jeden mniejszy a drugi spory krzaczek.
Elu ten obok biały aster to nie jest przypadkiem Schnekisen ? Podobny do mojego.. U mnie Island Bahamas źle wygląda częściowo krzak czarny się zrobił, nadaje się tylko do wycięcia ale coś tam kwitnie on.
Tak Monika pierwszy biały to Apollo. Jeszcze mam jednego białego po prawej stronie muszę go sprawdzić. Miała pozostawiane doniczki córka pozbierała i nie wiem który jest który.
Drugi nie wiem
Trzecia fota na pewno Tonga.
Tonga i Samoa przesadziłam bardziej do słońca. Samoa w tym roku beznadziejnie kwitnie. Trochę go pokiereszował i pewnie dlatego.
Jestem od kilku dni na wsi. Wiatr szaleje wszystko mam upstrzone liśćmi z brzóz.
Teraz ten zakątek cały w liściach trawki nie widać.
Miskanty mam w takim miejscu, zębami wszystko jedno czy się rozrastają czy nie. Niektórym w czasie sezonu przycinam zielone łodygi indsje na kompost.
Też już siły nie mam nawet nie zaglądam na wątki bo mi się wieczorem oczy zamykają.
Dzisiaj przewiozłem 15 taczek kompostu i podsypalam rośliny. Musiałam zrobić miejsce na liście i jesienne korzenie trawnika.
Przycielam byliny jutro zwioze. Jeszcze trzeba podlać zimo zielone bo u nas nie za bardzo pada.
Przesadzałam marcinki wczoraj na nową rabatę bardziej słoneczna to ziemią korzeni się nie trzymała bardzo sucho.
Wszystkie zdjęcia przepiękna, ale mnie zauroczył ten.
Zazdraszczam miejsca na miskanty. Ja pozbywam się jednego z dwóch, które mam. Za bardzo się rozrasta, a ja nie mam siły już na ciągłe wykopywanie i dzielenie.
Przepiękne przebarwienia. Mój ogród jeszcze zielony, a raczej bury.