Margo2
21:51, 24 mar 2025
Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Magarku, nie mam zrobionego zdjęcia. Następnym razem pokaże. Zimą zaopatrzyłam się w 3 wysokie podpory, i 6 niższych do bylin i piwonii. Zrobione porządnie, bo to nie masówka, tylko robione na zamówienie.
Ja również nie wyobrażam sobie wiosny bez krokusów i ranników.
Fajnie, że ranniki sieją się bardzo ładnie. Za parę lat bedziesz miała łączkę
Jadę 14 kwietnia do Warszawy do WIM-u, do alergologa i pulmunologa. Liczę, że tam mi wszystko porządnie zbadają i dobiorą leki.
Chociaż jakoś boję się tych sterydów. Ale jesli Ty bierzesz od lat i jest ok, to może niepotrzebnie sie boję?
Właśnie ten kot jest najważniejszy. Moja siostra jest uczulona na kota i pani doktor powiedziała, że powinna się go pozbyć. Co za babsko
Bardzo dziękuję, życzenia się przydadzą, bo znowu coś mnie dopadło. Tym razem katar, jakby lekkie przeziębienie. Oby na tym się skończyło.
I oby jak najszybciej to ciepełko przyszło. Mam już dosyć chorowania
Haniu, dziękuję

W sumie nie powinnam się dziwić, że niektórzy uważają stipę za roślinę inwazyjną. U mnie tak samo jak werbena, owszem sieje się, ale w takich ilościach, że albo nic z nią nie robię, albo pojedyncze egzemplarze usuwam. Może dlatego, że po kwitnieniu, albo ją wycinam albo wyczesuję, stąd może mniejszy samosiew
Aniu, a dlaczego? Czy tak jak u Hani za bardzo się siała, czy wygniwała?
Ja ja uwielbiam za zwiewność. Chyba byłam jedną z pierwszych osób, które w Polsce miały ja w ogrodzie. W ogóle lubię wszystkie odmiany stip.
Nareszcie popracowałam w ogrodzie. Co prawda tylko w czwartek i piatek, ale mimo wszystko udało mi sie sporo zrobić. Nareszcie obcięłam żywopłot i wyczyściłam kolejne tuje. Została mi jeszcze jedna.
W weekend byłam na spotkaniu ogrodniczym. Koleżanka zorganizowała prelekcję na temat kobiet ogrodniczek. W styczniu miałyśmy wykład o wodzie w ogrodzie. Uwielbiam takie spotkania. Pogawędki do późnej nocy. Szkoda tylko, że było straszliwie zimno. Mało było spacerów po jej ogrodzie.
No i nie wiem gdzie, ale chyba sie przeziębiłam. Może podczas mycia okien, bo przed wyjazdem strzeliłam sobie jeszcze sprzątanie. Całe szczęście tym razem to tylko katar, ogólnie czuje sie dobrze. Wkurzam się tylko, że ciągle coś.
Przy okazji prac ogrodowych zrobiłam kilka zdjęć
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Gosia Margo2 Ogródek Gosi