Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Kiedyś będzie tu pięknie ... 09:52, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
stychaz napisał(a)
Co do indukcji to dodam, że jest dużo szybsza niż ceramiczna. Kiedyś z M robiliśmy test na gotowanie wody indukcja vs. czajnik elektryczny i oczywiście wygrała indukcja


No właśnie szybkość i wygoda w sprzątaniu
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:44, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
Czy ja wczoraj wspominalam o pracach ogrodowych? o sadzeniu roślin i sianiu trawy? To sobie popracowałam... za oknem jakby jesień szaro-buro i leje!


Taka pogoda jest idealna na prace pgrodowe szczególnie dla posianej trawy
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 00:14, 11 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
A ja się zastanawialam gdzie się szlajałaś a tu taka niespodzianka szalona jesteś a siostry jak Aniołek i Diabełek Tak mi się jakoś skojarzyło


Madżenka, jak szlajanie może być takie radosne, to czemu nie?
całusy
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 23:52, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Danusiu gratulacje 600-tki!!!
Jak pięknie do tej uroczystości się przygotowałaś!! Widać że świetnie się bawiłyście baaardzo zaazdraszczam
Dwie siostry : Aniołek i Diabełek
Miniaturowy ogródek 23:49, 10 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
To lecimy dalej ze zdjęciami:

23 lipca

- bukszpan w skarpecie (Madżenka nie patrz)




Hortensje:






I rozplenica:

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 23:38, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
A ja się zastanawialam gdzie się szlajałaś a tu taka niespodzianka szalona jesteś a siostry jak Aniołek i Diabełek Tak mi się jakoś skojarzyło
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:33, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Anieszka my tu porady ogólnodomowe uskuteczniamy chyba muszę jutro trochę zdjęć zrobić
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:31, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
anula_wn napisał(a)
Gabi, ja jestem chora jak mam prasować i zmywać ! wrr
prasuje mój M i mama i teściowa. Jak zabraknie rąk do pracy to czasem ja....baaaardzo sporadycznie

Spryciula
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:31, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
GabiK napisał(a)
Ja nie znoszę prasować i nie prasuję, chyba że coś wybitnie wygląda jak psu z gardła. Mama też nigdy nie prasowała, za to pierze często ręcznie.
Ja nawet ubranek Laurce nie prasowałam. Niektóre pielęgniarki patrzyły wilkiem.
Jak to się ludzie lubią umęczać. Prawie nikt nie lubi prasować i się większość męczy. Gdybyśmy wszyscy chodzili pognieceni, to by było normalne i nie raziło i żelazko by poszło w kąt.


Zdrowe podejście do źycia
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:30, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
paola1a napisał(a)
Witaj Marzenko
Powiedz mi proszę, czy ta Twoja trawa Vertigo to jest tegoroczny nabytek i rozrosła się tak z jednej sadzonki???????? Bo jeśli tak to na prawdę warto w nią na wiosnę zainwestować. A czy masz już jakieś doświadczenie jak ją przechowywać?

Paola trawa była sadzona w maju z 5 szt sadzonek. Nie wytrzymuje przymrozków. Nie wiem czy przezimuje w garażu, jeśli nie wiosną będę szukała nowej
Zielony Punkt - ogród Finki 23:23, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Rewelacja takie kancikowanie!!!
Pozdraiwam gorąco. Na czosnki wszelkiej masći się piszę!!!
Boćkowe perypetie ogrodkowe 20:51, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
bociek napisał(a)
Bergenie, tak, tak, tak. To znaczy nie, nie nie Begonie mi sie kojarzyly cmentarnie, ale sie przekonalam do nich. Wierzby po ciezkim paralizu, urzeklo mnie to sformulowanie


A u mnie dokładnie odwrotnie bergenie, wierzby tak czyli nie, a begonie nie czyli tak
Ogród w Holandii 20:46, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)



To może dzwonek Torpedo http://allegro.pl/dzwonek-karpacki-pelny-thorpedo-i2523077125.html albo ten http://allegro.pl/dzwonek-karpacki-sadzonki-niedrogo-i2525604127.html


Dzięki Aniu bardzo! Wydaje mi się jednak, że te dzwonki nieco za duże będą i po prostu tę trawkę zasłonią. A mnie chodzi o taki efekt przenikania - że takie coś niebieskie tam w tej trawce majaczy, ale do końca nie wiadomo co ale wymysliłam!


A ja mam dzwonki karpackie takie malutkie i kwitną jak szalone te malutkie kępki. Czekam jak się rozrosną!


Marzenko, chętnie zobaczę Twoje zawilce. A te dzwonki to jak malutkie? Bardzo malutkie czy bardzo, bardzo malutkie?


Malutkie, malutkie cyknę fotki im też.
QVF superowa. Daj jeszcze zdjęcie gdy będzie calkiem przekwitać, bo szukam na baaaardzo reprezentacyjne miejsce widoczne z kanapy
MIKRO ogród - czyli 1 m2 nagrzanego betonu 20:42, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ozz ale superowy opis procesu tworzenia 1 m2 raju! Czekam na cdn
A w jakich okolicach wypoczywasz?
Ogród w Holandii 20:31, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)

To może dzwonek Torpedo http://allegro.pl/dzwonek-karpacki-pelny-thorpedo-i2523077125.html albo ten http://allegro.pl/dzwonek-karpacki-sadzonki-niedrogo-i2525604127.html


Dzięki Aniu bardzo! Wydaje mi się jednak, że te dzwonki nieco za duże będą i po prostu tę trawkę zasłonią. A mnie chodzi o taki efekt przenikania - że takie coś niebieskie tam w tej trawce majaczy, ale do końca nie wiadomo co ale wymysliłam!


A ja mam dzwonki karpackie takie malutkie i kwitną jak szalone te malutkie kępki. Czekam jak się rozrosną!
Ogród w Holandii 20:28, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)
O, to bardzo mnie pocieszyłaś Bogdziu! Te moje to spadek po poprzednich właścicielach więc młode to one na pewno nie są, ale mogły być zagłuszone. Tam gdzie wyszły strasznie dużo było róznych krzaków i nie miały miejsca pewnie. Ale skoro one tak z zaskoczenia kwitną to cierpliwie poczekam


Moje różowe kwitną a biale mają pąki. Jak zkwitną wyślę powiadomienie
Boćkowe perypetie ogrodkowe 20:26, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)


Boćku, aż cofnęłam się kilka stron, żeby zobaczyć co wywołało taką dyskusje na wątku u Ciebie?
I ja mam przemyślenia: Grecy starożytni nie znali pojęcia naśladowanie - imitatio (tak jak my to rozumiemy), bardzo ładnie odniósł się do tej idei Arystoteles (jak znajdę chwilę to zrobię o tym wykład). Jest takie pojęcie kompilacja. I my wszyscy kompilujemy, ale niektórym się wydaje, że są oryginalni. Nie, nie jesteśmy; wobec tysiąca lat historii ogrodów nie jesteśmy oryginalni.

Ale oryginalność nasza polega na tym, że one są nasze i naszymi rękami (pod nas) zrobione, odzwierciedlają nasze upodobania estetyczne. Że dobrze się czujemy w tym, co nas otacza, że ogród daje nam radość i frajdę: suma sumarum. I chodzi o zrozumienie ogrodu a nie o definicję mody, trendów i fashion.
Ogrody trzeba rozpatrywać w odniesieniu do właścicieli. Inaczej się nie da.
Jestem wielką zwolenniczką bioróżnorodności.
A oczywiście, że nasze ogrody są ogrodowiskowe: jakiż ogród nie ma żurawki, hortensji, bukszpanu, cisa. Któż z nas nie przykłada się do plewienia, kancików i stworzenia roślinom komfortowych warunków do życia w naszych ogrodach. To jest właśnie ogrodowisko!

Co do pszczół: trochę zaspaliśmy (bo z czasem krucho) i teraz jeszcze miodobranie i zakarmianie obowiązkowe. Do końca września skończymy. W tym roku będzie jesień krótka. Nie będę sadziła cisów w styczniu. Ja, pszczółka, tak czuję.
Lecę.

Pięknie napisane wszystko już zostało wymyślone Dlatego zawsze powtarzam, że ja tylko kopiuję


Właściwie chciałam dac juz spokój sobie i innym z tą filozofią (swoją drogą jak to nigdy nie wiadomo co wyniknie z prostego pochwalenia rabaty), ale no nie mogę. Nie da się wyprowadzić porządnego wywodu, opierając się na fałszywym założeniu już na początku. Otóz w tym przypadku chodzi o owo naśladownictwo. Imitatio to coś z goła innego. Imitatio to naśladowanie natury, a nie innych dzieł. Róznica jest zasadnicza. Powiedzenie, że wszystko już było to błąd, który popełnili już encyklopedyści w dobie oświecenia. Zaraz potem się okazało, że nie przewidzieli ani samolotu, ani bomby atomowej , ani Sławomira Mrożka. I to samo jest z każdą dziedziną ludzkiej działalności - zawsze należy oczekiwać, że uda się wymyślić coś nowego. Co innego z naturą! Ta jest nieustającym źródłem inspiracji!
Obiecuję, że już nie będę!


Ożesz gdybym miala taki temat na maturze, na bank bym oblała..... A wydawalo mi się, że czytam ze zrozumieniem.... czasem
Kiedyś będzie tu pięknie ... 20:24, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
GabiK napisał(a)
W heuchera- byliny też kupowałam i Ok.

Pralko-suszarkę też mam i to 10 kilo - ciężko mi ją z dwóch koszy zapchać. Ale jakoś z tym nieprasowaniem po suszarké mi nie wychodzi. Tzn. T- shirtów, bluzek, bielizny nie prasuję, ale koszule po suszarce się nie nadają do użytku. A ja niczego nie prasuję, więc koszule wieszam mokre.

Madżenko, a jaka jest różnica odczuwalna pomiędzy płytą indukcyjną, a ceramiczną. Ja się na indukcję z gazowej przerzuciłam.

Się nie przypala i nie trzeba skrobac a że mi zawsze coś kipiało to udogodnienie duże
Ja po suszarce muszę prasować a może Kasia ty masz jakiś inny patent , np coś na zmiękczanie??
Boćkowe perypetie ogrodkowe 20:21, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
bociek napisał(a)


Agata, o matko kochana Musze sie nawrocic??? Naprawde musze???


No moim zdaniem wyjścia za bardzo nie masz. Musiałabyś jakoś spróbowac uzasadnić tę szkodliwą awersję, a to zadanie karkołomne. To już łatwiej moim zdaniem po prostu wycofać się z błedów, złożyć samokrytykę i jakoś się oczy na to przymknie


I co mam tak zyc w klamstwie??? Nie godzi sie... Wysoki sadzie, przyznaje sie do zbrodni i prosze o najwyzszy wymiar kary (byleby to nie byl nakaz posadzenia jezowki...)


Wielopoziomowo ale jeszcze rozumiem sens
Ogród Sylwii od początku :) 20:19, 10 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Syla napisał(a)
Seba - właśnie myślałam żeby je wkopać wraz z donicami a te maluchy bez .... masz rację ... nie ociągam się tylko działam ...

Ania
- no właśnie , karmniczek rośnie tylko widzę że brązowieje w niektórych miejscach , może susza mu dokucza .... jak mnie nie było ..... Teraz reguralnie podlewam i czekam na rezultat


Sylwia mi też karmiczek na urlopie zżółkł.....
A co do roslin możesz u mnie zadołować szczególnie klon bo takiego większego szukam
Na jaki czas musisz zadołować? Bo ja dołowałam rośliny w donicach ponad rok i mocno zbrzydły ale przynajmniej zimę przetrwaly.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies