Corel zastrajkował.... Dobrze, że córka przeszkoliła mnie w obsłudze Painta

Krótko opisze parę rzeczy. Mam dom w zabudowie szeregowej, krajny, od str. południowej. Ogród jest dość mały ok. 5 arów i otacza dom z trzech stron. Pokazana na wstępie skarpa jest od str. wschodniej i ciągnie się prawie do samego muru z betonu (sąsiedztwa się nie wybiera...). Na początku miała byc poza granią mojej działki, ale skoro pojawiła się możliwość dokupienia, to się ucieszyłam, zawsze to więcej miejsca. I to właśnie tam na dole chciałabym wyrównać teren (grysem?) i umieścić altankę i miejsce do składowania drewna. Na skarpie rośliny...., zejście po schodach, jak radził Sebek, w tym miejscu....:
Zdjęcie nr 1 (tył domu) i nr 2 (od frontu) to stan po kupnie. Trawa została posiana po tym, jak wyrównano teren wokół domu.
Cieszyłam się, że wzdłuż granicy z zajezdnią PKS mam sporo zieleni, niestety wycieli wszystko w pień, bo pył z topoli uczulał radnego ;(
Nie wiem, czy dość jasno narysowałam mój plan, ale w razie wątpliwości proszę pytać !!! Stroną frontową się jeszcze nie zajmuję
Jest tak:
A chciałabym tak:
Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to mam na ogród pociągnięty prąd na ew. oświetlenie lub pompę. Po lewej stronie, na granicy z sąsiadem jest rabatka, która ciągnie się aż do skarpy, o taka:

. Taras też jest, a przy nim "niby rabatka". Miało być to (znajomy ogród

.....
..... a jest to:
Tato - sponsor większości moich pomysłów - nie był wstanie wyobrazić sobie tego zbiornika to wsypał ziemię.
Od strony rowu chciałabym posadzić tuje, bo wjeżdżając na moje osiedle, mój dom jest jako pierwszy i od tej strony wszystko i wszystkich na tarasie widać. Trochę prywatności nie zaszkodzi.... tym bardziej, że z drugiej strony sąsiad nie zgodził się na drewniane przęsła i też zagląda nam do talerzy
Domek narzędziowy zwany przeze mnie stodółką nie jest szczytem moich marzeń, ale jest niezbędny, bo nie mam piwnicy, a garaż też do wielkich nie należy. Drewutnia będzie długa, na jakieś 4-5 m i szeroka na ok. 1 m.