Ewa, to jest twój ogród? No widoki piękne. Rozplenica, to ta w srodku? Wysoka. Zakryje hortki.
Ewa, popiszemy jutro. Muszę chłopakom pomóc się spakowac
Jutro będę miała więcej czasu.
Gospodyni sie wypowiedziała co do miskantów i hortek, a ja jeszcze dopowiem, że bukszpan niech lepiej będzie na krawędzi rabaty, a żurawki za nim. One po pewnym czasie stają się naprawdę wysokie - podczas kwitnienia mają gdzieś 60 cm wysokości - przez to zasłonią bukszpany...
Ewa, jaka szeroka jest ta rabata?
Poszukam kilka inspiracji i ci wrzucę u mnie. Mi dziewczyny proponowały dać gracki nie za, ale obok hortek, jeśli hortki miałyby tło. Problem w tym, że miskant gracilimus jest piękny i podobno za dwa-trzy lata będzie wielki i będzie konkurował z hortkami.
Jaką masz glebę? U mnie na piaskach by konkurowały o wodę. Przy moich hortensjach ja planuję posadzić obok.
I rozplenica: jest piękna, ale jeśli masz wysoką odmianę, to pożre ci hortensje. Musisz sprawdzić, jaką masz odmianę.
Na razie tyle mi przyszło do głowy. Może ktoś z dziewczyn dołoży się z własnym doświadczeniem. A ja poszukam inspiracji i za chwilę tu wkleję
Iwonko może ty mi doradzisz, bo właściwie nie mam kogo zapytać. Chcę przerobić istniejącą rabatę długa ok,20m. Wysadzić wszystkie rosliny jakie tam są, i na całej długości chcę posadzić w rzędach licząc od żywopłotu, czyli od tyłu :gracki , limki,rozplenica,bukszpan, żurawka.Czy ja dobrze myślę ?
Marzena Top Brass kupowałam w tamtym roku z innymi piwoniami ,ale nie polecam ci sprzedawcy bo straszne mikrusy dostałam . za 20-25 zł . jeden kieł . na kwiaty więc pewno sobie poczekam .ale z tego co zobaczyłam na rabacie wszystkie pięknie wschodzą . dam im papu w tym roku porządne . już się miksturka z gołębiego guano szykuje . dla nich i dla róż . wszystkim polecam teraz zakupy na Waja com. już tu pisałam parę razy ,jak moja koleżanka w tamtym roku zakupiła tam piwonie i nie dość że już jej kwitły w tym samym roku to jeszcze podzieliła karpę na dwie duże sadzony ..opłaca się choć drogo .
Gabriela -a wiesz że ta róża to być może Laion rose ...coś mi świta że kupowałam taką różę ....jesteś kochana .
to też rabatowa jest ....moja głowa nie uczesana ...ach
a płotki to mój obiekt uwielbienia . spełniłam sobie marzenia od dwóch lat .
stipa zagościła u mnie w 2010 i tak już została . rozsiewa się niemiłosiernie . nawet ją mam w kuwetkach teraz z ostróżkami ale cóż ...od nadmiaru głowa mnie nigdy nie boli
Ola już odpowiedziałam u ciebie . stipa bardziej strzelista niż carexy .mniej miejsca zajmie na szerokość nić one i z lawendą się lepiej zmieści . carexy maja większe czupryny
Agata , nawet nie wiesz jak mi miło . zawsze jak obdarowuje rośliną to ona najpierw dostaje reprymendę że ma rosnąć ,żeby mnie nikt nie oskarżył że mam złą rękę ...widocznie posłuchały i rosną.
pelargonia twoja też w końcu udało się rozmnożyć i mam cztery sadzonki + mateczną
Właśnie się zastanawiam czy warto marnować na nie miejsce na parapecie, ale żeby firmy nasiona chwastów sprzedawały? Dziękuję za podpowiedź. Będę szukać dalej.
Gdybym to ja wcześniej z Tobą na jego temat rozmawiał to pewnie w tych odstępach bym posiał bo dwa opakowania miałem Teraz to już po ptokach a kolejnej paczki już nie będę kupował
Włośnicy o której wspominasz nie znam Będę u Ciebie obserwował jak się prezentuje i ewentualnie ładnie się uśmiechnę na wiosnę
Podoba mi się rubrum i chyba w tym roku sobie sprawię do donic ze dwie sztuki Najładniej wyglądają solo ewentualnie podsadzone czymś niskim płożącym od dołu najlepiej w bieli
To rzeczywiście sporo tego dmuszka będziesz miał. Czytałam też, że dobrze jest go w odstępach dosiewać żeby mieć kłosy dłuższy czas.
Będę siać jeszcze włośnice ber (wielkokłosową) bo dostałam dużo nasion a wygląda jak rozplenica z daleka (na googlach jest mało zdjęć i nie ładne, na żywo wygląda lepiej), no i zobaczę jak mi przezimowały w piwnicy rozplenice te bordowe (rubrum). Więcej traw nie planuje siać.
Na drugim oknie werbena popikowana, rozplenica perłowa i rozplenica jakaś drobna, ale nie znam nazwy. Zebrałam nasionka z mojej jedynej i są:
werbena - nasionka mm z dwóch źródeł i roślinki się trochę różnią od siebie, nie wiem dlaczego:
rozplenica (mała) i ostróżka:
rozplenica perłowa:
Pleśnieje ale działa. Niestety trzeba pamiętać że zwierzęta domowe jak po tych chodzą to je się zatruwa.. koty, psy liżą łapy, a ta trucizna lubi się odkładać w organizmie. Jeże też od tego padają.
Dlatego ja stosuję punktowo i w miejscach niedostępnych dla zwierząt. Z drugiej strony przy pladze ślimaków.. są dwa wyjścia walczyć z nimi, albo mieć ugór... i ślimaki nawet w domu, bo tu też się pchają. Na początku zbierałam wiadro rano, wiadro wieczorem i tak przez sezon.. potem wytrułam dziadostwo i pilnuję by mi nie przełaziły od sąsiadów. Nie jest to łatwe, bo wszystkiego nie upilnuję, ale nie ma tego co było. Niestety obchód rano i wieczorem jest konieczny.
Nie wiem jakie masz ślimaki, bo ślimak ślimakowi nie równy. Tych w skorupkach nawet nie zbieram, niech sobie siedzą i jedzą, dużych strat nie robią. Ja walczę z pomrowami. Ich chyba nawet żaby i ropuchy nie jedzą.. bo mam ich trochę z powodu oczka i sporej ilości chaszczy bylinowo krzwiastych których nie pielę i nie zakłócam spokoju. Sąsiadka ma kury, jak je wpuści do ogrodu to co prawda ślimaków nie jedzą ale je ..zbijają. I od strony kurnika ślimaków nie mam.. kurki robią za zaporę .. dlatego bardzo je lubię i te sąsiedztwo
Od znajomych wiem, że tylko kaczki zjadają te ślimaki.. innych wrogów naturalnych nie mają.
Musisz po prostu je zbierać systematycznie.. rano i wieczorem, po deszczu też wyłażą z ziemi. Ale systematycznie ..2 razy dziennie... inaczej będą szybsze.
Ślimaki u mnie nie jedzą krzewów i drzew.. a i traw typu miskant, rozplenica też nie jedzą.. Uwielbiają warzywa, krwawnika, hosty, złocienie.. to są rośliny wskaźnikowe czy mam epidemię dużą czy małą.. Ale pomrowy jedzą wszytko, są roślino i mięsożerne.. A pić lubią pifko
Zawciąg nadmorski i goździk kropkowany sadź do gruntu jak tylko przestanie trochę padać.
A w pomieszczeniu też przeżyją Nic im nie będzie, tylko podlewaj. Zawciag i goździk oszczędnie bo nie lubią mokro.
Przepraszam wszystkich, że dopiero odpisałam. Wczoraj i dziś miałam sporo spraw do załatwienia. Dziś dopiero do kompa usiadłam, nie zdążyłam jeszcze sprawdzić, co nowego u wszystkich. Za chwilę lecę na kominki, jak to Marzenka lubi mówić
Dziś padało, chociaż było ciepło. Wysadziłam tylko stokrotki i patyki hortensji. Przyszła przesyłka z patykami Vanilek od Any, zanim zabrałam się za obiad, poleciałam powtykać patyczki na rozsadnik. Aniu, dziękuję pięknie
Potem w domu usiadłam w końcu do pikowania traw i werbeny. Pięknie wzeszła rozplenica, tylko nie wiem, która to, jakaś mała odmiana zebrana z nasionek. mam 10 flanców, pikowałam po dwie. A tak wyglądała mamusia:
Werbenę pikowałam kępkami, jak radziła Mała Mi
Potem posiałam resztę moich nasionek, jutro zrobię fotki. Wieczorem leciałam na spotkanie i malowaliśmy zajączki. Trochę było przy tym śmiechu, zając z jajami
Wróciłam późno, czasochłonne są takie prace. Zajączek już wisi w oknie.
Fotki jutro Chyba