Ewo, ciasto domowe palce lizać fotek z ogrodu nie mam zbyt wiele szkoda, że to nie był czas róż bo byłoby szałowo, alejka cudna ale ilościà liliowców zaimponowałaś
Piękne, okazałe masz te hosty szczególnie ta druga mi się podoba U nas też drzewka czekają na cięcie, ale jeszcze chwila, bo też jeszcze jakieś wiśnie czekają na zerwanie
Plamy kolorystyczne znacznie zmniejszyły powierzchnię. Dominuje zieleń.
Rok temu zlikwidowałam liliowce Stella d'Oro rosnące pod magnolią. Bardzo słabo kwitły. Kępka liliowców wsadzona 10 lat temu naprzeciw tarasu kwitnie niezawodnie.
Wczoraj powycinałam badyle firletki omszonej. Było na niej co prawda jeszcze trochę kwiecia, ale zaczęła już tworzyć nasienniki. Ona i tak się mocno u mnie sieje, więc chciałam trochę ograniczyć ten samosiew. Przy okazji wycięłam też kończące kwitnienie bezodmianowych przetaczników. Zostawiłam je jeszcze tam, gdzie siedziało sporo pszczół.
Owady mają zapewniona stołówkę przez cały sezon. Wkrótce będą przegorzany, mikołajek, jeżówki.
Pysznogłówki cieszą się wielką popularnością wśród bzyków.
Podczas tych upalnych dni pamiętam o systematycznym dolewaniu wody do poidełek. Miseczki z wodą rozstawiłam też na ziemi.
Konieczność cięcia zawsze jest wynikiem bezpośredniej obserwacji delikwenta.
Owoce wiśni wylądowały w słoikach, drzewka przycięłam częściowo, bo na niektórych gałązkach zostało trochę owoców. Róże przycięte. Wciąż kwitnie Kimono, Lovelly Fairy, Elmshorn i Eden Rose. Kwitnienie zaczęły jeżówki purpurowe.
Czosnek wykopany, bób i groszek ścięty i przekopany z glebą. Można trochę odpocząć od działań ogrodowych.
Upały były dotkliwe jedynie w sobotę. W niedzielę i dzisiaj niebo jest zachmurzone, trochę powiewa i można jakoś żyć. W nocy popadało.
Dzisiejsze znalezisko! Pierwszy, tegoroczny pomidorek. Jutro, pojutrze zostanie skonsumowany. Albo rzucimy kości, kto go zje, albo pokroimy go, jak tort
Dla mnie uroda palczatek, to własnie ich przebarwianie i w zasadzie wszystkie jesienią sie przebarwiają jeśli mają wystarczająco dużo słońca. Te niebieskie w sumie najbliżej mają do zielonego. Nie przebarwia się w czerwienie i fiolety bardzo jasna i włochata 'Ha Ha Tonka', a 'Chameleon' minimalnie (zdjęcie jesienne)
Przypatrzcie się dobrze ta gałąż po P str to o kej jest zdrowa natomiast ta po L zdrowa jest tylko ta co idzie daleko w lewo a ten badyl na środku to suchy kij po ścięciu on jest suchy i z tym nie wiem co zrobić. Czy go wyciąć ze srodka cz uciąć całą gałąz????
Wielkość kwiatka robi wrażenie. Dziękuję
Powodzenia z plonami batatów. Daj proszę znać jakie będą i czy w smaku lepsze niż sklepowe.
Jeść bataty uwielbiam ale nie zadbałam o moje sadzonki. Może Twój sukces mnie zmotywuje w przyszłym roku.
O kurcze a ja myślałam , że Ty darń zrywasz
Faktycznie trawa wysuszona ale kto by się tym martwił
Ważne że rabaty masz świetne.
Niedawno moja trawa była w takiej samej nijakiej kondycji - u mnie od trzech tygodni bywa sporo deszczu wiec po zastosowaniu nawozu ( w Lydlu kupiłam ) jest nawet ładna .
Masz na myśli że kwiatostany śmiałka szybko wchodzą w etap słomy ? Wydaje mi się, że szybko, bo wtedy się kruszą i ja to usuwam. Trudno mi powiedzieć kiedy to następuje.
W ubiegłym roku robiłam mało zdjęć, tu mam takie z końca września i jeszcze nie są obcięte ale już wyraźnie żółte.
Dziewczyny, dziękuję Wam za pochwały dla jeżówkowych rabat . Miód na moje znękane suszą serce... Na te rabaty można patrzeć bez spoglądania na trawnik, dlatego dają ukojenie .
A tak wyglądają szersze kadry, na których trawniczek "prześliczny" odbiera nieco urody rabatom:
W temacie magnusów: widziałam sadzonki za 7 zeta, ale w doniczkach P9. Będą kwitły może za rok. A za rok to ja sobie wysieję .