Druga akcja to przesadzanie wisni w podjezdzie.chore byly dwie.jedna wyleciala jesienia,druga jeszcze na chwile zostaje a trzecia wydaje sie ze jeszcze zdrowa dostala nowe miejsce i żółta kartke.ma nie zachorowac i wygladac.korzeni szałowych nie miala...ale nawet podoba mi sie w nowym miejsci wiec niech sie zbiera.a w podjezdzie maja docelowo byc graby.oby poradzily sobie lepiej. Teraz w podjezdzie bieda.
Byla tu
A teraz tu.nie patrzcie prosze na to miejsce jak na rabate bo to nadal plac budowy,ktory zdeptany jest i jeszcze bedzie milion razy
I widok z domu z klatki schodowej