Sylwia na szczęście izolacja nam się już kończy. Baby już zdrowe tylko męża jeszcze zatoki i gardło męczą. Mam nadzieję, że innych skutków nie będzie.
Wy też na siebie uważajcie i mam nadzieję, że zobaczymy się w tym roku.
Ewo z książki wyłania się ogród malowany i słowem i obrazem.
Do następnych świąt mi wystarczy.
Wacku żałuję, że nie znam języka by móc po prostu czytać, a tak to po parę stron powolutku sobie przekładam.
Elu coś wiem o tych kolejkach, Na szczęście już wszystko dobrze tylko czekamy na uwolnienie.
Najgorzej było z psem, bo musieliśmy sąsiadów prosić o wyprowadzanie rano i wieczorem.
Czekam na wiosnę z utęsknieniem, przed blokiem posadziłam jesienią krokusy, żonkile i tulipany. Mam na co czekać.
U nas teraz odwilż, prawie wszystko stopniało i słońca też brakuje.
Nie wolno w ogole grudnikuem kręcić bo nie wypuści paczków i to się sprawdza.
Mój od strony okna obsypany pąkami.
Miałam jeszcze większego w Wawie na klatce schodowej. W zeszłym roku go zlikwidowałam łodygi już były zdrewniałe i się przewracał. Nasadzilam, rozdałam u mnie się gałązki przyjęły, ale zapomniałam go podlać jadąc na wakacje dzieci zapomniały i zmarniał.
Jeszcze odnośnie hortensji i gaury. Miałam na myśli ściśle posadzone. Na focie nie widać aby były posadzone blisko hortensji.
Chodzi mi o to, że gaura jest za delikatna do ciężkich hortensji jak są blisko siebie posadzone.
Ja z tej Gaury od ciebie zebrałam nasionka i posiałam zobaczę czy będą siewki.
Elu tego Grudnika kupiłam w Listopadzie w B .. miał dużo pąków kwiatowych ale w domu wszystkie opadły.Czytałam że jak są już pączki to nie należy nim obracać.Posadziłam do dobrej ziemi podlałam florowitem i się zregenerował.
Na pogodę nie mamy wpływu oby wiosną szybko przyszła
Gaura Passionata ... Jest trudniejsza do przezimowania. Miałam 4 krzaki i tylko jeden przezimował. U mnie trochę później kwitnie bo wiosna też później startuje. Z 2020/2021 długo kwitła nie było mrozu i ja zostawiłam nie przykryta. Dopiero już zmrożona przykryłam i pewnie popełniłam błąd. Jesienią ścięłam i odrazu przykrylam ten jeden krzaczek zobaczymy może przezimuje.
Gaura od korzenia odrasta.
Biała bez problemu zimuje pod przykryciem.
Grudnia mam średnicy ok 70 cm bardzo duży i pięknie kwitł. Kwitnie 2 razy w grudniu i później ok marca/kwietnia czyli na święta wielkanocne. Na w tym roku muszę więcej gałązek posadzić.
Gosiu fragment pięknie napisany.
Gosiu choroba cię wzięła to kuruj się.
U nas widać, że ludzie siedzą w domach pustawo jest. Byłam dzisiaj na bazarku gdzie zawsze w czwartek gwarno to parę osób na krzyż.
Robi się tak jak w 2020 roku tylko kolejki za testa są spore.
Wiosna już bliżej niż dalej więc cieszmy się.
U nas okropna pogoda od kilku d na i deszcz na zmianę ze śniegiem, szaro i buro.
U nas leje albo mokry śnieg pada od kilku dni.
Martka ślady wiosny już są, ale u mnie wydziobane lub zjedzone przez nornice.
Jeszcze będzie zimą zobaczysz w lutym u nas taki klimat że luty jest zimny.
Dzisiaj oglądałam fotki a to z okazji tej bo Danusia ogłosiła konkurs z trawiasty i przeglądałam co ewentualnie mogłabym pokazać. W 2018 roku 17 marca chodziliśmy w Konstancinie po parku to śniegu było od groma był mróz i zimny wiatr. A 9 kwietnia w tym samym roku miałam już zrobiona wertykulację i kaczeńce kwitły. Była to wiosna która długo się nie powtórzy nie było już później mrozu. Lato przepiękne.
W zeszłym roku luty był zimny i śnieżny.
Igliwie jeszcze trzeba trzymać na rabatach.
Tak sobie pomyślałam aby je wsadzić do oczka w donice.
U mnie w lecie sporo fruwa nad oczkiem czerwone i niebieskie będą miały gdzie siadać.
Zresztą jeszcze zobaczę. Paw będzie gdzieś w trawach.
Tak się zastanawiam aby zurawia nie zamówić taka ładny jest. Czaple,bociana też bym miała gdzie posadowic
Gosiu jest tyle robactwa teraz, że wszędzie mogą się usadowić.
Wyobraź na tych moich klonach błotnych wąskich na jednym zaległy się też jakieś robaki podobne do mszyc i nie mogę tego wytępić. Mrówki latają mają radoche bo spadzi dużo.
Wiosna muszę opryskać Promanalem aby się larwy zadusily. Teraz to właściwie wszystko zaatakowane..nigdy nie miałam ślimaków gołych w zeszłym roku zzarly mi hosty.
Miałabym więcej,ale a to zdjęcia w pionie a to brakuje mi zdjęć zimy
Ja grzebałam w zdjęciach z poprzednich lat,ale tyle co zmian u mnie było,to pozostały zdjęcia aktualne z zeszłego roku
Elu te rabaty w donicach z bali dostają tylko wiosną obornik granulowany w małej ilości i po garstce Yara mila complex, tyle potem w sezonie już nic z nimi nie robię, ale zostawiam też na nich liście, które spadną z jabłoni, te są szybko uprzątane wiosną przez dżdżownice
U nas też dzisiaj padało, białe prawie spłynęło w większości, a jutro ma być wichura.
Masz pięknie udekorowane pomieszczenia na święta. Ja nie mam takich zdolności.
Wczoraj zdejmowałam wszystkie dekoracje i teraz lysovw domu.
Masz śnieg za oknem. Bo u nas paskudna pogoda leje cały dzień.
Pięknie wszystko kwitnie. Zadziwiła mnie Dąbrówka która tak gęsto kwitnie.
Czy ty ją podsypujesz jakimś nawozem?
Remont to zawsze przeżycie. Też będziemy zmieniać meble kuchenne w Wawie 25 lat ale zabieramy się jak kot do jeża. Bo podłogę trzeba w kuchni zmienić i na ścianie zbić płytki brbr. Co rok od 3 lat coś przeszkodzi. Teraz znowu Omikron.
Piękne są te ciemierniki bordowe.
U nas beznadziejna pogoda dzisiaj cały dzień leje jutro znowu zapowiadają jest ciepło, ale co z tego. Nie chcę się nic robić doła mam.
Jednym słowem krety u ciebie czują się dobrze. Musza mieć dużo żywności w ziemi z jednej strony to dobrze bo robale wybiorą a z drugiej te kopce wkurzają.
Próbowaliśmy różnych metod, czosnek,śledzie, szmaty zamoczone w nafcie oswajały się że smrodem. Jeszcze była taka trudna,ale nie ma jej już w sprzedaży.
Najlepsze na krety są petardy. U mnie kopczyków nie ma. EM je tępi petardami.
Nawet mu mówiłam aby zaprzestał bo nie ma kopczyków a ziemia z kopców najlepszą zawsze się przyda.