Piękna, taką puściłabym na pergolę, gdyby tylko zechciała
Czarnuszkę mam, tylko jeszcze jej nie wysiewałam, ale w tym roku nie zapomnę
Lektur o różach Ci nie brakuje....sama jesteś jak różyczka
Nie znam tych stron, dziękuję za polecenie.
Niestety, nigdy nie uczyłam się niemieckiego i bardzo żałuję, że nie mogę mieć niemieckich książek o roślinach - jak jestem w Niemczech, to je oglądam, macie tam wspaniałe albumy, książki tłumaczone z angielskiego, np. D. Austina.
Mam dwa duże albumy tylko o różach historycznych - po angielsku "Women in my Rose Garden" i po francusku Roses, oba z pięknymi zdjęciami. No i kolekcjonuję wydawnictwa z rysunkami Redoute'a.
No i w szklarence wisi duży plakat z tymi różami.
Kiedyś robiłam temu wszystkiemu zdjęcia, to wstawię:
Kwitnące w domu
I takie coś, chyba to róża chińska-hibiskus, tylko mama mnie nastraszyła, że to roślina szkodliwa! Czytałam w necie, że to legenda-a co Wy doradzicie? A tak się cieszyłam, że to zakwitnie
Miłe dla oka ale ewidentnie czuć ze te dwa ostatnie dni to panel dla ludzi nie z branży o wszystkim i o niczym dyskusje kilka zdjęć na zachętę i z dedykacją dla nawigatorki
Betonowe stoły ciepłe jak drewno az się zdziwiłam
sosna po kolejnym cięciu wygląda tak. Już nic więcej nie będę przy niej kombinować. Czekam na nowe, wiosewnne przyrosty i one dopiero będą skracane .
do poprawy został sam szczyt, ale ja nie dosięgnę, muszę emusia o pomoc poprosić .