Kasiu, to w tym roku zobaczysz piękny spektakl. Moje sadzone wiosną pięknie kwitły. Tylko część zdjęć diabli wzięli i nie mam za bardzo co pokazywać. Tylko kilka fotek Artemis ocalało.
Z lewej firletka, głęboko w tle tawułka, z prawej ta duża plama to róża pnącza na obelisku.
Na zdjęciu kolory są zbliżone, ale w rzeczywistości róża jest ciemnoczerwona a firletka wpada w odcień ciemnego różu.
Nie znam jej nazwy, kupiłam za kilka złotych w markecie, jeszcze zanim trafiłam na Ogrodowisko.
Być może to Flammentanz, ma półpełne kwiaty i nie powtarza kwitnienia, ale gdy kwitnie jest królową ogrodu.