A czerwone koraliki też tam pasują, rosły biedne za domem w chaszczach

A rabata bukszpanowa na jesieni wciąz kipi energią, nie ma już wierzby i nagle miejsca zrobiło się więcej,




dostałam sadzonkę czerwonej cynii no i wpadłam jak śliwka w kompot, podoba mi się okrutnie, tylko z tym wysiewem kłopot, nie mam gdzie, no chyba że wprost do gruntu

Z drugiej strony założyłam rabatę trawiastą, wiem że odrapana studnia i płyty chodnikowe nie stanowią miłego tła, ale to się zmieni
Tymczasem posadziłam tam miskanty JP 2, szarobródka i rozplenicę Red Head


aha obok rośnie już trzcinnki Karl Foester

Oto on

barbara_krajewska napisał(a)

Ta psina przez ponad tydzień wymaga opieki, bo z właścicielami na narty jechać nie może.




No i jedziemy spełnić tę funkcję. Okazuje się, że dziadkom nie tylko wnukami opiekować się przyszło...
Do zobaczenia więc za jakiś czas.

a psina tęskni...

No i przesadziłam berberysy, owsicę, kostrzewę... to dopiero początek, bo metamorfozy kolejna część w tym roku. Na razie jestem zadowolona

No i we wrześniu przyszedł czas na rabatę pod świerkami, trawa totalnie wypalona, to takie miejsce, słońce operuje od rana do zmierzchu.. powoli zastanawiam się czy nie zastąpić trawnika czym innym, ale totalnie nie mam pomysłu... skończy się na tym że podlewając rabatę będę i podlewać trawnik po wcześniejszym jego reanimowaniu, ale nie wiem czy w tym roku

bazie


goryczka


rannik

Dziś w ogrodzie - szukanie wiosny
trochę zieleni jest

bazie, trochę słabe światło


kostrzewa sina


narcyzy


len siewki




gęsiówka


żagwin


ciemiernik


floks szydlasty

Pierwsze zdjęcia makro, nigdy nie było na tyle dużo czasu by cieszyć się tym tak do końca.


Białe floksy są wg mnie najpiękniejsze

A tu miskant okapi i przekwitnięty przegorzan się wcisnął



floksy o tym kolorze są bardzo rozpowszechnione, może dlatego że najmocniej pachną

A teraz rabata centralna z tarasu - cała do wymiany i przeróbki. Kompletnie nie uznaję tego co tam wyrobiłam. Dopiero jesienią dojrzałam do tego co tam właściwie chcę, zdradzę Wam niedługo

Druga część bylinówki zaczyna się rozbudzać, liczę że w tym roku będzie już lepiej. Tym bardziej ze śliwka idzie do wycięcia. Niestety nie daje rady jej opryskiwać gdyż jest za wysoka. Większość owoców robaczywa, jeśli ją przytnę to znowu owoców za wiele nie będzie.. mieszkam niedaleko giełdy warzywno- owocowej więc nie muszę za bardzo żałować



widać znowu przeróbki, puste miejsce bo coś się nie sprawdziło wciąż trzeba być czujnym

Bylinówka żyje swoim życiem, też ją w sierpniu dopiekło. Dobrze że mam tam linie kroplującą umieszczoną.



Ławka zdobyczna i nadaje się do kompletnej odnowy, chyba wymienimy całe deskowanie

Rodki przetrwały suszę, ale nie wiem czy w tym roku będą miały dużo kwiatków, takie przenosiny to jednak przeżycie dla rośliny.



Widać już zaczątki trawnika na dawnym miejscu hałdy, między rabatą a trawnikiem układam powoli ścieżkę z kamieni

Hakone podzielone i rośnie już w kilku punktach jako barwna plama

A na bukszpanowej pojawiła się jak burza krokosmia, piękne energetyczne kwiatki, są wypełnieniem przekwitłych liści liliowców..


Pięknie gra z nimi werbena, którą kupiłam po raz pierwszy jako sadzonkę. Zakochałam się w niej bez pamięci i chcę ją w wielkich ilościach

I moje bidulki wsadzone późną jesienią 2015. Mam nadzieję, że odbiją po zimie.

Ta psina przez ponad tydzień wymaga opieki, bo z właścicielami na narty jechać nie może.




No i jedziemy spełnić tę funkcję. Okazuje się, że dziadkom nie tylko wnukami opiekować się przyszło...
Do zobaczenia więc za jakiś czas.

Widać Vanilki i trawnik który abolutnie nie był podlewany bo nadaje się do gruntownej regeneracji albo zastąpienia rabatą preriową...



Pod berberysem widać owsicę wieczniezieloną, u mnie nigdy nie choruje, nie ma rdzawych plam, może dlatego że nie dbam o nią zupełnie... rośnie razem z kostrzewą.. ale już niedługo plany są inne

Witam. Piękne te Wasze inspiracje.
Zestawienia z kosodrzewiną i wrzosami jeszcze nie było, więc wklejam zdjęcia z wycieczki do Magicznych Ogrodów koło Puław.