Tak naprawdę to fiołek wonny jest rośliną drobną i mało kolorową, Jest śliczny w zbliżeniu na zdjęciu, piękny ma zapach niezaprzeczalnie, tego nie można mu zarzucić, ale to roślina dla typowych miłośników. W ogrodzie żeby było ją widać trzeba posadzić całe łany, setki sztuk, a i to nic prawie nie będzie widać, bo kwiatki małe i ciemne, mało widoczne i zupełnie nie spektakularne, o co w sumie chodzi w ogrodzie. Jeśli chcesz ją posadzić tylko dla zapachu to raczej w miejscu niewidocznym.
To zdziczała roślina, a w szkółkach i ogrodach spotyka się zupełnie inne fiołki, które mają nieco większe i żywsze kwiaty. Ja przyznam nie sadzę jej. Co nie znaczy, że nie należy jej sadzić, ale ja akurat bym nie zaprojektowała,
chyba, że to ogród naturalistyczny.
W ogrodach angielskich ostatnio występuje nawet na wystawie dzika marchew i pietruszka i odniosłam się do tego, bo te rośliny rosną na rowach i łąkach u nas.
W dzikiej florze Anglii dużo roślin ma powtórzenie u nas np. dziewanna, łopian, popłoch (Onopordum acanthium), u nich są wykorzystywane jako rośliny ozdobne u nas tak sobie, każdy prawie uważa je za chwasty. Ja popłocha sadziłam
Z tradycyjnych roślin polskich dużą popularnością cieszą się malwy.