ana_art napisał(a)



hahah, ale jaja Zetka w przyszłym tygodniu i tak 100-tka cię czeka i kielicha stawiasz

Gosia Ty jej ne strasz bo dziewczyna się w sobie zamknie i pary z ust nie puści

Nie grozi mi to dziewczyny .....ja już zarażona ogrodowiskozą nieuleczalną

Gosiniak napisał(a)

Jaka szkoda że się wywrócił, ale i tak się wszystkie pączki rozwijają, śliczny jest taki delikatny

strasznie wysokie były łodygi a cebula wsadzona do ziemi na 1/3 wysokości i bez podpórki

Gosiniak napisał(a)

hahah, ale jaja Zetka w przyszłym tygodniu i tak 100-tka cię czeka i kielicha stawiasz

Gosia Ty jej ne strasz bo dziewczyna się w sobie zamknie i pary z ust nie puści

Gosiniak napisał(a)

Zetka- a może da się ją zjeść, ja nie próbowałam a ty?

Sprawdzę w jakim stanie są moje ....wygrzebie spod śniegu i w poniedziałek mój M ma gwarantowaną kanapkę na kolorowo.

Ja też u Ciebie bywam i podglądam, śliczne dekoracje świąteczne, a wiosna przyjdzie, nawet się nie obejrzymy, a ja sobie dzisiaj hiacynty kupiłam w doniczce i już wiosnę mam, pozdrawiam

hahah, ale jaja Zetka w przyszłym tygodniu i tak 100-tka cię czeka i kielicha stawiasz

Aniu- dziękuję im więcej kibicujących tym więcej zapału do pracy

Zetka- a może da się ją zjeść, ja nie próbowałam a ty?

Weroniko- jesteś niesłychanie zdolna, piękne rzeczy szyjesz, a w ogródku to masz naprawdę bajkowo trafiłaś z nazwą wątku w 10-tkę. Nie mogę oczu oderwać, jak ty to robisz? Tyle kwiatów że dech zapiera. Czy pryskasz profilaktycznie róże na grzyby itd. i w ogóle jak dokarmiasz bo kwiaty masz cudne. Wyjść nie można od ciebie

Ja też nadrabiam u Ciebie, super sylwester, nie ma jak z przyjaciółmi i to takimi przyjaciółmi Widać że niesamowita z was ekipa i nuda wam nie doskwierała, pozdrawiam

Te żurawki strasznie urosły, kupiłam je malusieńkie, nawet M się dziwi i mówi jak ta sałata ci urosła i dopytuje kiedy wreszcie ją jeść będziemy
Ja wam powiem, że w tej moje wsi to ja rewolucje wprowadzam, każdy kto się pojawia myśli że to sałata, a zaczęło się oczywiście od M, już się zastanawiam czy on jakiejś pogłoski nie puścił po całej wsi, bo jak można żurawkę z sałatą pomylić, ja cały czas się dziwię, a oni pewnie dziwią się czemu jej jeszcze nie zjadłam
Nieszka wracając do Twoich pytań, to wydaje mi się, że ja ją trochę za gęsto posadziłam, na dwóch rabatach było razem 30 sadzonek, ziemia była całkowicie wymieniona na jakieś 40cm, bo po robocie dużo było gruzu i takiej zbitej brzydkiej ziemi, więc razem z eMem ją wykopaliśmy jeszcze głębiej i potem dowieźliśmy świeżej. Niczym jeszcze nie nawoziłam.

Ale masz psiaki kochane, a wracając do tematu czarnych kotów, to faktycznie głupota ludzka nie zna granic, też bym broniła, ja od małego koty miałam i to właśnie zawsze czarne się trafiały, ale nigdy w życiu bym nie pomyślała że one pecha przynoszą. Teraz mam łaciatego, ale trochę czarnego też ma na futerku ...

Gosiniak napisał(a)

W sierpniu:


We wrześniu doszły hortensje, a żurawki strasznie się rozrosły, chyba będę je dzielić w przyszłym roku.



A obecnie wygląda to tak:

Muszę koniecznie zacytować te zdjęcia!
Bardzo mi się podoba wykonanie rabat rozpraszających monotonność podjazdu.
Czym ty karmisz te rośliny że tak rosną??? Żurawki piękne, nawet zimą dają radę.
I to połączenie kolorów takie wyraziste!
Super!

Jaka szkoda że się wywrócił, ale i tak się wszystkie pączki rozwijają, śliczny jest taki delikatny

Gosiniak napisał(a)

A ja teraz przedstawię moją nową rabatkę, którą rozpoczęłam we wrześniu i ...

Mosteczek, miejsce na ognisko...pomysłowe, i coś nowego. Podoba mi się taki ogród. Pozdrawiam.

Dzięki Ela, nie będę cię fatygować, ale rozejrzę się u siebie na wiosnę
A co do kompostownika to odpowiem że nie mam zielonego pojęcia

Ja to bym u ciebie chętne zamówiła taką tabliczkę, tyko nie wiem czy mnie stać

Słuchaj a ja myślę, że jednak znajdę jakoś deskę, zapomniałam że koło tej nowej mojej rabaty pełno rupieci leży może tam coś znajdę, ale jaja... dopiero jak zdjęcie wstawiłam u siebie to sobie przypomniałam. Ciągle tylko myślałam o garażu, drewutni.
Dla mnie pierwsza albo trzecia. A na tej pierwszej jakieś takie kreski są co to takiego?

Krzysztof- dzięki za życzenia, Twój ogród bym mogła oglądać bez końca

Jabeska- ja sama jestem ciekawa jak to wyjdzie..hehe
Gierczusia- widzisz i znalazłaś podpowiedź