Ogrodowa przygoda Łukasza II
14:37, 25 cze 2017
Misecznikiem się na razie nei przejmuję, ale z tego co już czytałem powoli termin walki z nim się zbliż, więc muszę się zacząć szykować.
Podłoga mnie bardzo ciekawie, więc to żadne marudzenie
Edytko Nigry nadal stoją w miejscu i nic się nei dzieję, dzisiaj dostaną kolejną dawkę świństwa, przy okazji inne robactwo zjadło mi rozchodniki, chyba też miałaś takie gąsieniczki z wilczym apetytem, u mnie polubiły też trzmieliny.
Przetacznikowiec w tym roku jeszcze wyższy niż w poprzednim, czaruje już drugi tydzień, jakoś dłużej niż w zeszłym roku... chyba, że tylko mi się wydaje.
Objazd planuje na sobotę, na pewno będą Pisarzowice i Kapias. W tygodniu niestety ni ma kiedy
Podłoga mnie bardzo ciekawie, więc to żadne marudzenie

Edytko Nigry nadal stoją w miejscu i nic się nei dzieję, dzisiaj dostaną kolejną dawkę świństwa, przy okazji inne robactwo zjadło mi rozchodniki, chyba też miałaś takie gąsieniczki z wilczym apetytem, u mnie polubiły też trzmieliny.
Przetacznikowiec w tym roku jeszcze wyższy niż w poprzednim, czaruje już drugi tydzień, jakoś dłużej niż w zeszłym roku... chyba, że tylko mi się wydaje.
Objazd planuje na sobotę, na pewno będą Pisarzowice i Kapias. W tygodniu niestety ni ma kiedy
