Aniula
Pośpiech to zły doradca, czasem po prostu trzeba dojrzeć do zmian, oswoić się z nimi a jak już załapiesz o co Ci chodzi to już masz z górki I chyba dobrze, że dałaś sobie chwilę wytchnienia, tez tak miałam
Zdjęciami częstuj się do woli chociaż dziwnie mi, że mogą być dla kogokolwiek inspiracją Bardzo mi miło
Mateusz przez ostatnich kilka lat wykopywałam co roku ale to raczej z racji tego, że wciąż mi się nie podobało i zmieniałam im lokalizację. Wcześniej rosły przez kilka lat w jednym miejscu i nic się z nimi nie działo. Ale ja mam tylko te pospolite, stare odmiany, one trochę inaczej się jednak zachowują niż nowe.
Żartujesz sobie z tym pinterestem. haaa
Zana, nad drzewami cały czas dumam, muszę dobrze to przetrawić
Komplementy niezasłużone ale i tak bardzo miłe
Reniu czy powinnam drzewko jakoś uszczykiwać ?
Wiele rośli opóźnionych, moje niektóre jeżówki po kilka listków tylko mają, bieda z nimi będzie w tym roku
Kasiu, dziękuję za zachętę Z początku je odrzuciłam ale teraz już nie jestem taka na NIE Kolorek śliczny a jak jeszcze zza pleców dostałoby zachodzące słońce ... miodzio
Juzia, no pomału zabierają się do kwitnienia a pąków mają całą masę, już nie mogę się doczekać kiedy się wszystkie zaróżowią
Moja koleżanka ścina im kwiatostany zanim się wychylą, jak dla mnie to zbrodnia
One fajnie w żwirku by wyglądały z tymi srebrnymi liśćmi. Fajne są, kwiatki kwitną i kwitną.
Subtelne piękności
Masz rację- Pissardi plus slonko to przepiękny, żywy witraż . Ten kolor cały czas cudny, poza tym cudnie kwitnie wiosną, a jesienią bardzo dlugo trzyma liście. Wad nie posiada ;-:.