Juzia napisał(a)

Mówisz w żwirku??? Hmmm.... pomyślę

polinka napisał(a)

Olu, liście wiśni można mrozić do aroniówki. Co roku tak robię i jest wszystko ok.

Dzięki Poli za czujność Już zamroziłam, teraz czekam na owoc no i szpiryt trza pędzić

Jezusie Nazareński, matki, Polki, chrześcijanki i takie bezecne;D

Izunia ale ja grzeczna przecież jestem ....

Piękną masz Giardinę, nie narzekałabym na swoje gdyby były takimi okazami.

Viva u mnie w takiej samej fazie.

lindsay80 napisał(a)

Piękną masz Giardinę, nie narzekałabym na swoje gdyby były takimi okazami.

Viva u mnie w takiej samej fazie.

A wiesz, przypomniało mi się że w ub roku kiedy taka świeżo zakupiona rozwinęła swoje dwa pąki to też po deszczach kwiatki nieładne były? W tym roku deszcze u mnie non stop a płatki czyściusieńkie. Może jak osłabiona to taka podatna ?

babka napisał(a)

A teraz znów Giardina ... póki jest, póki cieszy



Ola piękna ta róża. Widzę,że zmieniłaś avatarek,
śliwę wiśniową też mam ale nie wiem czy to Pissardi.Ma takie ładne różowe kwiatki.
U mnie też nie wszystkie lawendy kwitną. Pozdrawiam.

Gosiu Pissardi kusi ale jeszcze się waham bo wysoko szczepione widzę tylko drogie. Te, które widziałam u nas w szkółce okazują się za niskie, tzn szczepienie wypada na wys. 160cm a ja chciałabym na 220cm
Może w przyszłym tygodniu uda się pojeździć po innych szkółkach, może coś znajdę.

Hej! Miło Cię widzieć
Ja też szukałam pissardi wysoko szczepionej i miałam z tym u siebie problem. W końcu dorwałam jedną. Nie wiem jak jest wysoko szczepienie ale na pewno powyżej 2 metrów. Spróbuj może poprosić żeby zamówili specjalnie dla Ciebie???

Wciąż chodzę koło tego tematu drzew i naprawdę nie wiem co robić, co kupić ? Dylemat mam

Biorę pod uwagę:

-Grab ? ( trochę wymagania glebowe mogą stanowić problem - piaski)
-Śliwa wiśniowa Pissardi ? ( nie wiem czy jestem zdecydowana na czerwień - płot brązowy i chyba taki pozostanie)
-Grusza 'CHANTICLEER' ?
- padła tu propozycja wiązu holenderskiego - czytałam, że podatny na choroby więc go wyeliminowałam

Czy wycinać 4 tuję i posadzić 3 drzewa (byłam wcześniej zdecydowana na 100%, teraz już nie) czy tak jak Zana proponuje zostawić tuję i dosadzić tylko dwie szt ?