Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza II

Ogrodowa przygoda Łukasza II

admete 10:32, 24 cze 2017


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Łukasz
TRZYMAM MOCNO KCIUKI ZA WALKĘ!!!!!!!!!
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Margarete 21:58, 24 cze 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Łukasz i ja trzymam kciuki. Wiem że nie ma porównania ale mój ligustrem zmarznięty ruszył po potraktowaniu go za radą Mszana gnojówką z mniszka. Tak więc i u ciebie pewnie będzie poprawa.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Luki 14:37, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
polinka napisał(a)
Współczuję Ja marudzę Ci o podłodze a tu takie problemy

Czasami boję się wchodzić do Ciebie i Kokoszki...wstrętny sezon Wam się trafił a najgorsze, że są tak wielkie straty i wierzę, że się odechciewa wszystkiego.
Z misecznikiem sobie poradzisz, w razie problemów z cisami napisz do Toszki-zna cisy jak mało kto.
Trzymam kciuki aby Mazan miał lekarstwo na chorobę drzew.
Misecznikiem się na razie nei przejmuję, ale z tego co już czytałem powoli termin walki z nim się zbliż, więc muszę się zacząć szykować.
Podłoga mnie bardzo ciekawie, więc to żadne marudzenie

lindsay80 napisał(a)
Ojej, smutne wieści w sprawie Nigr, aż pójdę swoje drzewa pooglądać dokładniej, bo u mnie jeden buk Purpurea Pendula listki wypuścił a potem mu zaschły i łysy stoi.

Oby coś dało się poradzić na tą chorobę.

Widzę, że przetacznikowiec zaczyna kwitnąć, u Ciebie się w nim zakochałam, wciąż mam ochotę żeby kupić jak spotkam.

Daj znać jaką trasą ten objazd planujesz



Edytko Nigry nadal stoją w miejscu i nic się nei dzieję, dzisiaj dostaną kolejną dawkę świństwa, przy okazji inne robactwo zjadło mi rozchodniki, chyba też miałaś takie gąsieniczki z wilczym apetytem, u mnie polubiły też trzmieliny.

Przetacznikowiec w tym roku jeszcze wyższy niż w poprzednim, czaruje już drugi tydzień, jakoś dłużej niż w zeszłym roku... chyba, że tylko mi się wydaje.

Objazd planuje na sobotę, na pewno będą Pisarzowice i Kapias. W tygodniu niestety ni ma kiedy
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 14:39, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Pszczelarnia napisał(a)
Łukaszu, zagrzewam Cię do walki z tym dziadostwem. Może trzeba coś wstrzyknąć w pnie? Czy pnie są bardzo zajęte przez szkodnika?

Dziadostwa owadziego w tym roku nie brakuje. Tylko pszczoły mają się gorzej.

O drzewa trzeba walczyć, bo to nie taki kwiatek, co się go posieje i jest od razu.


O drzewa walczę, robactwo po oprysku Fastaciem jakby padło, a nawet na pewno zdechło, jeszcze będę stosował dwa razy to co zalecił Mazan. Na pewno walczyć będę.
Drzewa na razie ani nie usychają ani nie rosną.
Na pszczólki staram się uważać ile się da i zawsze oprysk robię wieczorem, chociaż już mam dośc tego trucia w tym roku ale wręcz plagi egipskie mnie nawiedzają.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 14:41, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Karola walczę, ale to raczej na czekaniu na cud się kończy, ale podobno się zdarzają.

Kamila nic się nie poradzi, jak padną na amen to nie wiem co zrobię.

Paweł szkoda gadać. nie ukrywam, że mam już tego dość, ale jak się chce coś mieć to trzeba tyrać, a kłody pod nogi same wejdą


____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
leon60 14:42, 25 cze 2017


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Powodzenia w walce, trzymam mocno kciuki
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Luki 14:43, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
asiak napisał(a)
Oby ta walka była wygrana... trzymam kciuki


Dziękuję

AsiaK_Z napisał(a)
Trzymam kciuki

Dziękuję.
Doczytałem, że urzędujecie w Goczałkowicach, lub byliście. Szkoda, że nie wiedziałem bo miałem się wybrać wczoraj, ale plany mi się pokrzyżowały.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 14:47, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Magda70 napisał(a)



eee kolego! Głowa do góry! Ja tu Cię mam za optymistę

miseczniki są do zwalczenia....za śliwy kciuki trzymam

Ostatnio kiepsko u mnie z optymizmem, ale nic poza walką nie poradzę, może drzewa dają radę i się zregeneruje, a szkodnik padnie na amen.


Mathildis napisał(a)


ślicznie...

Chciałam posadzić sobie na rabacie przywrotnik poprzetykany żurawkami marmalade... widzę że u Ciebie rośnie jakaś żurawka obok przywrotnika. Czy uważasz że taki duet zagra, czy jednak przywrotnik pochłonie marmoladki ?

Trzymam kciuki za śliwy.


Kiedyś nawet robiłem przymiarki pomarańczowych żurawek do przywrotnika i Marmoladka bardzo łądnie wyglądała, tylko musiała by być tak posadzona by przywrotnik jej nie pożarł, u mnie akurat zestawiony z żuraweczką Gunsmoke.

eee_taam napisał(a)
czytam o twojej bezsilności nerwach itd ...choc do mnie jest szansa że się trochę podbudujesz ...bo ja tez mam wrażenie, że jestem jak ten Don Kichot i ciągle walczę z wiatrakami


Widziałęm co za nieszczęście, a raczej głupota ludzka CIę złapała, na szkodniak nie ma się wpływu, ale takim tempakom to by się cios szpadlem w łeb przydał, że tak delikatnie to ujmę
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 14:50, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
elka_ napisał(a)
W tym roku robali wszelkiej maści pełno, , mam nadzieję, że śliwy z twoją pomocą przeżyją.

Niby zima miała wytępić robactwo, ale ja wolę zdecydowanie łągodne zimy i takiej jak w tym roku już nie chce

Madzenka napisał(a)
Łukaszu musze Ci jakas optymistyczną miksturę zapodać

Plagi robactwa i pogodowe w ogrodzie były, sa i bedą, trzeba sie nauczyć z nimi żyć

Marzenko ja wiem, że nic się na to nie zrobi, ale jak zima narobiła strat na duże kwoty to do tego jeszcze wszelkie plagi egipskie, mszysce, gąsienice, opuchalki, miseczniki, korniki... nie tak łatwo być optymistą.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 14:53, 25 cze 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Gocha napisał(a)
ŁUkasz zostawiam same achy nad pięknymi roślinami. Widzę że bylinowa już znowu zachwyca. Ubolewam nad Nigrami . U mnie też jakoś strasznie słabo się zbierają , prawie nie mają listków- muszę je dokładnie obejrzeć. Łukaszu a gdzie kupowałeś Hakone bo cudne. Ja kupiłam wiosną dwie szt. ale to malutkie ździebełka te moje. Trzymam kciuki za drzewa Dopiero się zorientowałam że nie mam zaznaczonego wątku Twojego i dziwiłam się że nic nie wpisujesz- oj ja gupia Już zaznaczyłam i dziękuję za dostarczenie doniczek z roślinami do właścicieli. Pozdrawiam


Małgosiu bylynowa się postarała i rekompensuje straty w bukszpanach i prawie o nich zapomniałem.
Hakone kupowałem po drodze w szkółce w Łodzi, bardzo ładne udało mi się wyhaczyć.
Doniczki na szczęście przetrwały trudne warunki i wszystko dotarło do właścicieli

Szkoda, że przyczepki nie miałem bo bym dwa drzewa jeszcze sobie z Puław przywiózł.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies