Na cięcie czegokolwiek najlepsze są dość pogodne, ale nie upalne dni z lekkim wiatrem, żeby miejsca cięcia się wysuszyły szybko. W przeciwnym razie roślina jest podatniejsza na atak grzyba i jakiś tam chorób. Może teraz jeszcze te soki tak nie krążą i grzyby się nie rozwijają w niższych temperaturach, ale ja tam wole w mokre dni nie ciąć.