Będzie grało.
Ja tez chyba wole jak nie kwitnie lawenda- uwielbiam ją zimą, kiedy wygląda pod śniegiem jak wytłoczka do jajek, i bez śniegu też. Ale najbardziej lubię chyba w maju, jak wiąże pąki kwiatowe i robi się zielona i taka pionowa.
dokładnie o ten majowy moment mi chodziło. gdy sa juz pąki ale zielone jeszcze.
M nie spodobał się pomysł irgi na murku. sama irga może ok ale na murku (i tu przyznam mu rację) zbiera się pod na brud, suche liści i ani to dobrze nie wygląda ani nie słyzy tynkowi. zatem jesli ja posadze to chyba tylko jako dywan bez przewieszania.