Trochę uzupełniłam rabatę


Tulipanowiec jest oszałamiający

Siedzę w poczekalni u ortopedy z Oliwką wię mogę trochę pouzupełniać braki Jak dobrze że wziełam laptopa

Agania napisał(a)

Klony dostały pięknej czerwieni, aż jarzą i świecą od słońca i mój ulubiony u ciebie zakątek z lustrem

Niedłogo lustro do wymiany ale na pewno będzie w tym samym miejscu tak samo obudowane
U ciebie to dopiero atak klonów, u mnie namiastka ale i tak daja po oczoch. A jak u Ciebie magnolia parasolowata?

renatamama3 napisał(a)

Takie skałki są w Lanckoronie?

inag napisał(a)

Haha Ja słyszałam, ze oni rozwijają się do czwartego roku życia a później już tylko rosną

tego to jeszcze nie słyszałam coś w tym jest

Katkak napisał(a)

No to jeszcze komplecik lampioników na dokładkę

Ale klimatyczne - śliczne artystko! Kolorków jeszcze masz, piękna jesień u Ciebie, tytle barw.... Azalia będzie taka cały rok, mogłabyś podsadzić ja barwinkiem, ładne podszycie by miała i kolor liści byłby bardziej widoczny.
U Ciebie zawsze jest tak cieoło, nawet gdy ziab za oknem

Poczestowalam sie I zmykam.....klimacik do pozazdroszczenia ()

nawigatorka napisał(a)

Fajnie mieć przepłocie A do tego takie na światowym poziomie
Bardzo mi się podoba

Aniaaa napisał(a)

U mnie dziś zamiatarka,odkurzacz i grabie w natarciu..w końcu poszłam po kosiarkę..szło szybciej jak z grabiami,z trawnika zebrało się raz dwa Musiałam udeptać liście w kompostowniku bo miejsca brakło a tu jeszcze nie połowa ich zleciała

ja na tyg. nie robię teraz nic w ogrodzie, za wcześnie się robi ciemno. Zostają tylko weekendy.
Zbieranie kosiarką liści idzie dużo szybciej, a do tego są rozdrobnione i szybciej się rozłożą . W tym roku nie zbieram liści z rabat na jesieni - zostawiam ziemi pierzynkę na zimę, wezmę się za nie wiosną

Idąc tym tropem -

taki teren poszatkowany, tu frontowe wejście, tu schody, tu murek tu coś tam. Tu miotła i puszka po farbie..Tu balkon..

Usuwamy wszystko co zbędne. Staramy się przytłaczające elementy architektury ogrodowej zrównoważyć duzymi roślinami (duzymi a nie "ogryzkami, patyczkami, niczym w zasadzie). Usuwamy pojedyncze jałowce, po co one są? wywalamy.

Następnie całą rabatę wypełniamy na gęsto





Buka odsuwamy bliżej środka, ale nie na środku, wyważamy jego położenie.

Tylko "kaszana" może być bo jakby nieszczęć było mało to jeszcze mamy kran, do którego nie będzie teraz dostępu. Chyba że od wgłębnika.

Na schodach (podeściku) ustawiamy zabójczo piękną donicę, w kolorystyce rabaty. I pozamiatane.
Na balkonie nie wieszamy surfinii, ani pelargonii, nic nie wieszamy.

Cisy sadzimy jednej przy drugim.

popcorn napisał(a)

Ile grabienia...

ty to dopiero ostro działasz

07_Rene napisał(a)

Ale masz grabienia U mnie dopiero dziś liście lecą na potęgę. Też mam robotę

grabimy i liczymy worki

Margarete napisał(a)

Jaka jesien...grzyby..liście..kolory....taką lubię, potem jak spadną liscie i bedzie buro to juz nie...potem mogłyby byc od razu Świeta i wiosna

o taak

to może pooglądamy ostatnie kfiotki?

Dzisiejsze

anabuko1 napisał(a)

Świetne połączenie kolorystyczne.