Boźenko nikt się nie dziwi, że nie bedziesz kaźdemu odpowiadać odpocznij chociaż chwilę, tyle wydarzeń był, że teraz trzeba troszeczkę odtajać
Bożenko ale jak już odpoczniej napisz mi proszę jak podlewasz rośliny. Mówiłaś, że lejesz wszystko, czy to zonacza czę podlewasz np takim spryskiwaczem jak do trawy? Ja nie daję rady biegać z lancą kilka godzin i polewać każdą roślinkę... A mam 4x mniejszy ogród niż Ty. Wczoraj ustawiłam zraszanie na wszystkie rośliny ale nie wiem czy takie podlewanie służy Rh i azaliom?
Żurawki to takie cóś...co raz rośnie, a raz nie rośnie..... albo rosnie ,a potem zdycha i gnije...... jedną mi jakieś białe robale w ziemi wtryniły..... a inne rosną i maja w nosie wszystko.... nawet mnie.... zawładnęły rabatą i mówią, że to ich miejsce....
Podobają mi się, ale nie jestem ich fanką własnie za tę nieprzewidywalność.... wiec sadzę, wyrzucam, sadzę... jednynie jakaś stara odmiana.... jest niewzruszona na nic...
Z powagą zabrałam głos w sprawie roślin..... jak na ogrodomaniaka przystało.....
Kasia mi też takie białe robale (larwy opuchlaka) wyżarły żurawki, podobnie wyglądaly jak twoje. Te ktore były w innej szkółce kupowane rosną ślicznie.....
Ania ciurkadełko cudowne, a klonik jest dopełnieniem urody uwielbiam takie zestaienie !!!
a pracowity Małż bezcenny. Słuchaj Malgośki i nagraj jego deklarację zrobienia kaskady!!!
Ania cieszę się, że takie duże i dorodne
Chłopak nie dzownił, nic nie pisalaś wystraszyłam się że będę te 50 szt odbierać za ciebie.. i tak sobie pomyślałam o matko, już ich nie mam gdzie upchać
Chyba był załadowany po dach???
Marzenko bo on nadgorliwy i był na miejscu już o 8 trafił bez problemu, więc nie alarmował nikogo dzwonił do mnie że odebrał i że wraca Jak przyjechał to jęczał, że mial 'dupę' ciężko bo bryły duże, ale jak otworzył samochód to byłam zaskoczona, jeszcze ze 20 by mu weszło spokojnie
Premię mu daj Inny by marudzil przed, w trakcie i po jak go wyślesz po kolejne to daj znac
Ślicznie razem wyglądacie powiem tylko ,że zazdroszczę Wam spotkania, ja najwyraźniej mam pecha, trudno, może innym razem
Ania zmień awatarek ślicznie wyszłaś
O tak zrób sobie taki avatarek, śliczne zdjęcie !!!
Witaj, witaj, mam nadzieję, że zregenerowałaś siły po wczorajszej wyprawie. Ja wstałam o 10, ogarnęłąm trochę nowe roślinki i zadzwonił brat z propozycją nowego wypadu za miasto. Nici więc z wypoczynku. Jeszcze raz dzięki za bezpieczne dostarczenie mnie do domu i super towarzystwo. Masz we mnie dłużnika. Nie dawaj się w tym chłopskim towarzystwie. Buziaki
Jezu Aldona ja dopiero zajarzyłam że Ty to Ty o rany, cale spotkanie grzebałam jak to pisze Iza w meandrach pamięci a teraz już wiem huuura
Prasuje krochmaloną pościel i uważam to za zboczenie ale tak kocham naturalną urodę płótna, że poświęcam się aż tak ... Dla równowagi wielu innych rzeczy nie prasuję czym doprowadzam małża do rozpaczy na tyle skutecznej, że koszule prasuje jak pokojówka królowej ...
Irenka babcią jesteś ponad wszelkie stereotypy babciowe ... Czekam teraz na udoskonaloną edycję wyborów córki ... Matki ... I babcie ... A stereotypy najwyższa pora zmienić
Kochane ja też jak to Bociek pisze nie cierpię organicznie prasownia, zatem:
1. Pościel musi być bezwzględnie wymaglowana - idzie do magla !!! ja tylko piore i krochmalę w pralce
2. Dla siebie kupuję bluzki, ktore nie wymagają prasownia lub wystarczy im 5 sek przejechanie żelazkiem
3. Koszule małża prasuje P. Zosia (kocham panią za to ) nawet pod groźba niewykonania wszelkich innych czynności domowych, wie że koszule M sa priorytetem!!! Pod groźbą niewypłacalności
4. Ciuchy córki (już nie pieluchy) prasuje córka, ktora stosuje zasade nr 2
Ania i Gosia ja dużo jeżdżę i czasami mi się mandaty zdzarzają. Soro mialąm czyste konto z punktami karńymi to wypadalo zno jakieś nazbierać Ale po mandacie jechałam do Bożenki przepisowo
Ale nie gadam już tylko lecę Was odwiedzać