Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Miniaturowy ogródek

Miniaturowy ogródek

monteverde 01:17, 21 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
magnolia ślicznotka
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Madzenka 06:26, 21 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
GabiK wreszcie trochę zdjęć
Czy bukszpany odżyły? kiedy sadzenie i strzyźenie? Te pstrokate moźesz ciąc one jakoś inaczej wegetuja
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
shrekol 06:36, 21 maj 2012


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Ale fajnie kwitnie ta magnolia z tego wynika, że nie ma co za bardzo dmychać na rośliny

PS. Fajnie było poznać osobiście...
____________________
motylla 07:25, 21 maj 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 588
Nareszcie relacja z ogródka No wiosna wybuchła Mam nadzieję, że Laurze już lepiej - wiem, co to znaczy zapalenie płuc - przechodziliśmy dwa lata temu ja, mąż i nasza córcia. Bardzo pomogły nam zaproponowane przez niestara wcale Panią doktor bańki postawione młodej. To na pewno nie szkodzi a w naszym przypadku przyspieszyło rekonwalescencję. A Laury dwie, jakie znam, to twarde dziewczyny Pozdrawiam!
____________________
Małgosia - Na okrągło
bociek 21:12, 21 maj 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
GabiK, jeszcze raz wielkie dzieki za transport bukszpanow i opieke nad nimi.
Melduje, ze juz siedza na swoich miejscach Mam nadzieje, ze szybko odzyja

Bylo mi bardzo milo Cie poznac i zobaczyc Twoje wlosci. Pieknie mieszkasz a ogrod tez zapowiada sie swietnie. Zurawki wypasione, a trawnik to juz w ogole wzorcowy - po prostu marzenie.
A te Twoje donice - sa superzaste, ogromne, zadne zdjecia nie oddadza ich urody. No i sa pieknie obsadzone - ta niespotykana rozowa gipsowka, cudo po prostu

A Laurka!!! Jestem pod wielkim wrazeniem Twojej corci. Bardzo, bardzo dawno nie spotkalam tak spokojnego i pogodnego dziecka Grzeczniunia, usmiechnieta, sliczna jak z obrazka Anioleczek
Macie powod do dumy!!!!

Jeszcze raz serdeczne dzieki. Pozdrawiam i mam nadzieje do zobaczenia
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Pszczelarnia 21:42, 21 maj 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gabiku, czytam o Waszych zdarzeniach życiowych - zdrowotnych. Dzielna dziewczynka z Waszej córki. Sera żółtego nie lubi a biały twarożek?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Madzenka 21:55, 21 maj 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
motylla napisał(a)
Nareszcie relacja z ogródka No wiosna wybuchła Mam nadzieję, że Laurze już lepiej - wiem, co to znaczy zapalenie płuc - przechodziliśmy dwa lata temu ja, mąż i nasza córcia. Bardzo pomogły nam zaproponowane przez niestara wcale Panią doktor bańki postawione młodej. To na pewno nie szkodzi a w naszym przypadku przyspieszyło rekonwalescencję. A Laury dwie, jakie znam, to twarde dziewczyny Pozdrawiam!

Moja młoda w dzieciństwie wielokrotnie miała ostre zapalenie oskrzeli z początkami zapalenia płuc. Zawsze kuzynka pielęgniarka jej bańki stawiała i to ją stawiało ..... na nogi
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
popcorn 21:58, 21 maj 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gabi nie mogłam Was znaleźć, i tak nie pożegnałam się z większością - jak spojrzałam na zegarek i zobaczyłam że 14.30, to zbierałam się szybciutko! Miałam się zebrać godzinę wcześniej...
Mam nadzieję spotkamy się jeszcze u danusi - zamierzam przyjechać
Laurce już lepiej?
Moje ciemne żurawki też lepiej rosną niż jasne.
Posadziłaś mozdę i rozchodniki?
pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 22:53, 21 maj 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Porzucam chwilowo chronologię na rzecz uwag około-Bogdziowych.
Jak było, to już wszyscy czytali i widzieli w odpowiednim wątku.
Bogdzia jest fantastyczną osobą z fantastycznym ogrodem. Fajnie było zobaczyć na żywo tyle osób z forum.

Marzenka dostarczyła nam z Wrocławia 17 bukszpanów. 8 dla Anuli, 4 dla Boćka i 5 dla nas. Od Karoliny dostałam rozchodniki i mozgę. Dobrze, że samochód duży, zapakowaliśmy cały bagażnik.

Marzenka mówiła, że dwie tak zakręcone osoby jak ona i Jarek razem muszą ściągnąć jakieś kłopoty. To chyba przeszło na bukszpany, bo w drodze powrotnej prawie nam rozbito drugi samochód. Mogło być poważniej niż z Marzenką. My zjechaliśmy z lewego pasa za ciężarówkę, bo za chwilę było zwężenie drogi. Jeden pas zastawiony barierkami. A facet za nami został na lewym pasie i dodał gazu. Jak zauważył, że jednak nie wyprzedzi, to aż dym z kół poszedł. Walnął w słupek, obkręciło go i wyrzuciło częściowo na prawy pas. Na szczęście na tyle delikatnie, że dało się go ominąć.


Bukszpany po powrocie zażyły kąpieli w Laury piaskownicy w dwóch turach. Wczoraj swoje posadziliśmy rano i Jarek posadził rozchodniki w pasku przed wejściem przy użyciu młota pneumatycznego.
Wieczorem Anula odebrała swoją porcję, a Bociek dzisiaj swoje. Ale mamy teraz pusto na tarasie.
Po kąpieli przyrosty im odżyły. Całkiem dobrze wyglądają. Nasze posadziliśmy w jucie, żeby je było łatwiej przesadzić potem.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
GabiK 23:11, 21 maj 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Pszczółko, Laurka nie tyka żadnego sera. Jak była malutka to wcinała Bielucha, np. z owockami ze słoiczków i jogurty, a potem jednego dnia powiedziała NIE i koniec. Tylko actimele czasem pije.

Mnie bańki stawiała babcia, dość często w dzieciństwie, aż któregoś razu mnie przypaliła. Za blisko skóry przyłożyła tę długą zapałkę. Od tamtej pory mam uraz do baniek. Teraz są takie automatyczne chyba, bez palenia, ale i tak się boję.

To do zobaczenia u Danusi Karolino.

Boćku, dzięki. Marzena też powiedziała, że na żywo są jeszcze fajniejsze te donice.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies