kaisog1 napisał(a)

echhhh trzeba było nagrać M - coby dowód mieć

nieee, no jest słowny, gdyby nie myslał o tym na serio słowa by nie powiedział - przy mnie jest ostrożny, bo ja tylko czekam na takie deklaracje

Syla - no ja już ją nawet "widzę", wkomponowałabym ją w ten projekt japońskiej skarpy, który wklejałam rok temu (na dachu), ale nie chcę ściany z łupka, tylko raczej w formie takiego krętego strumienia z małymi "wodospadami" na kamieniach...co Ty o tym sądzisz? żwirek, kosodrzewina, azalie, bukszpanowe kule i bonsai...i trochę skalnych roślin...

Aniu, nie było mnie w weekend i pierwsze kroki kieruję do Ciebie !
jak pięknie koło ciurkadełka a nocą....bajka ! brawa dla M , pracowity bardzo ! i widzę, że się zaczyna odnajdywać w ogrodzie, takie deklaracje : bezcenne ! ale woda w ogrodzie to magia, więc zrób koniecznie

Anula, już siedzę i szukam inspiracji...

Ana napisał(a)

Marta - impregnat po prostu zaimpregnuje, bejca tylko nada kolor, a że ławeczka stoi na zewnątrz to chcialam ja ochronić trochę...Chyba, że wybierzesz lakierobejcę, wtedy da jedno i drugie, ja nie dałam, bo nie chciałam efektu połysku...

Dzięki za odp. myślałam, że bejca też jakoś chroni. Chyba wybiorę impregnat, bo ławka ma stać pod gołym niebem.

Ślicznie wygląda ciurkadełko koło klonika

Ania - gratuluję Mężowych postępów I u nas mała kaskada z kamiennego murka tez będzie - rura już podłączona, muszę tylko wymyślić co na dole..

Ania ciurkadełko cudowne, a klonik jest dopełnieniem urody uwielbiam takie zestaienie !!!
a pracowity Małż bezcenny. Słuchaj Malgośki i nagraj jego deklarację zrobienia kaskady!!!

Aniu ławeczkę, odgapiłam już pomalowana stoi w moim ogrodzie, ale teraz patrzę że ciurkadełko też mam takie same hahaha tym razem nieświadomie, super w twoim ogrodzie , buziaki zostawiam i lecę dalej

Ano cudnie wyszła ta rabata z ciurkadełkiem wszystko dobrane że łał

Marta - jesli kupisz bejcę do stosowania na zewnątrz to też da ochronę, warto wcześniej zaimpregnować...choć nie oszukujmy się, ławeczki sosnowe to raczej ozdoba na kilka sezonów...ale jeśli ktoś lubi "styrane" drewno, poszarzałe - taj jak ja lubię - to i na dłużej będzie

Marta (Arco) - to Ty już zaawansowana z kaskada jesteś, u mnie na razie tylko luźna propozycja

Marzenko, małżowi wierzę na słowo, jak już pisałam jest slowny No i dziś rano też wspomnial o tej kaskadzie, więc klepnięte

Pola - a to zbieg okoliczności fajny lecę zobaczyć jak się ciurkadło i ławeczka prezentują!

Mira dziękuję Jak to jest, że to tylko parę roślin, a "wymyslenie" tego zabrało mi rok? I nadal nie skończona część od frontu