Wiunia u mnie lilie trochę lepsze, ale w porównaniu do pokazywanych na wątkach to marne
Dużo cebul kupiłam na Gardenii i wzeszło kilka. Może w przyszłym roku wszystkie się pojawią
Moze bluszcz po niej puscic, kontrolowac cięciem.
Alu, wiem ze czlowiek duzo chce, ale lepiej mniej dac, liliowce daj do lilii, grupuj rosliny. Jestem na tym etapie, dlatego ciecie u mnie leźy
I z obserwacji wlasnej, lilie i liliowce fajnie komponuja sie z wysokimi trawami.
Zmiany ogromne, widac tez ile roslin w tym czasie naklamociłas
U mnie bylinowe hibiskusy w tym roku ogromne, nawet paki kwiatowe są, pytanie czy zdaza się otworzyc bez pomocy nawozenia, brak mi czasu.
Agata lilie kupowane w sklepie na B,po kolorach,troche dostałam od przyjaciólki,która nie chciała ich,białe maja delikatny prawie niewyczuwalny zapach,pokaże jutro taka olbrzymke,która zaczęła własnie kwitnąc ,zapach jej czuć w całym ogrodzie (jak rolnicy nie wyrzucaja obornika) i są olbrzymie,wyższe odemnie
Wykopki sie skończyły nadszedl czas porządkowania,ale jeszcze duuuzo pracy jeszcze,rączki bola Buziaki
Basiu, ja nie wykopuję lili.Orientalne mi po zimie przepadały.To już od 3 lat je nie kupuję tylko Azjatki, Mieszańcowe, hybrydowe.OT. drzewiaste .I te wszystkie dobrze rośną i zimują w tym samym miejscu.
Jeżeli masz orientalne lilie to warto.Azjatyckie, czy mieszańcowe,Nie musowo wykopywać.Ja mam od kilku lat w tym samym miejscu.Nie wykopuję.Zimują dobrze.
Zaolejowałam ławki. Przycięłam krzewuszki. Dobrze, że mam rozdrabniacz, bo sporo było tych gałązek. Rozdrobionymi ścinkami wysypałam rabatę na przedpłociu. Potem podlałam skrzypową nalewką warzywnik, róże, hortensje i trawy.Do końca tygodnia mogę leżeć odłogiem.
Kwitnienie zaczynają werbeny patagońskie. Nieśmiało zaczynają. Najwięcej wysiało się na rabatach okołotarasowych.
Ładnie zapączkowane są ketmie. Po przycięciu krzewuszek wyłoniły się wsadzone tu lata temu lilie.
Informacja dla Makusi: na wszystkich Jeddelohach tegoroczne przyrosty są jaśniejsze.
Spotkania zawsze ą fajne Aniu
dzięki, teraz lilie i całe kwiecie wszędzie cudne,
i są już zamontowane drzwi
limki tu zaczynają
olbrzymie i pachnące Big Brather
Najpierw pochwale lilie, masz idealnie dobraną nazwę wątku, jestem nimi zachwycona
Świetny pomysł, ograniczyć, ujednolicić, to chyba nasze priorytety
Masz rację, do tuj ekipa, nie jest az tak drogo, no i bezpieczniej dla zdrowia, fajnie że już ,,zasuwasz"
Też myślę, że tegoroczna wiosna napsociła, dziwna pogoda właściwie jest nadal.
Brak wody w ogrodowych, to nr 1, z nawożeniem działam tylko wiosną, potem brakuje czasu, ale nie zauważyłam, aby kwiaty były przez to mniejsze.
Tak, pesel zmusza do myślenia, jakby o wszystkim, również w kontekście ogrodu, bo nie wiem, jak głowa by chciała, ciało już tak nie podoła, zresztą, oboje ciągle pracujecie, jak my, nie wiem czy wiek emerytalny pozwoli skończyć z pracą..smutne to, bo kurczy się czas do nacieszenia ogrodem, choćby tylko w sezonie...ufff, ale się rozpisałam
Jestem szczęśliwa bo od poniedziałku juz sama umiem zejsc z tą ortezą przy pomocy jednej kuli i nawet z mała koneweczką i węzem, mały sekatorek już też w ręku miałam no i aparat i zaraz mi lepiej)
Wiesz też mam takie ogrodowe co kwitną na tegorocznych ale i te w tym roku są jakieś marne, myśle, że to przez te mrozy w maju, tak jak i lilie. A masz odmiane anabelek co stoją czy inne? Ogromne mam w tym roku bukietowe ale obawiam się, że brak wody i nawożenia to i kwiaty będą mniejsze. Musze też kilka bukietowych przesadzić bo za dużo cienia mają w jednym miejscu i cięzko im tam. Mam też nowe posadzone i ciekawa jestem ich kwiatów. Z tymi najmniej pracy.
Wiele mamy wspólnego, mam też dużo przemyśleń przez tą niesprawnośc o starości, jak ten ogród potem będzie wyglądał, każdy zagoniony, zapracowany, nos w telefonach echhh....
Jakby się utrzymało...ile czasu by mi zaoszczędziło...i nerwów Na dodatek wygląd takiej czyściutkiej skarpy bardzo mnie zadowala
Jedną taką żółtą (conca d'or) mam w domu Ale pachnidło Te warto mieć, wiem, że u Ciebie nie bardzo...i zupełnie nie wiem dlaczego. Pewnie wiedzą żeś do nich nie przekonana
Dziękuję Basiu!
Jak lilie przekwitną co od razu ścinam te pręciki po kwiatach.A potem do zera.Po co takie badylki maja straszyć.Mam je w róznych miejscach powtykane.Więc i tak pusto nie jest.
Cebule tak nie wysilają się.