Dzięki Kasiu. Z tymi nowymi roślinami to jakoś pamięć mi zawodzi.
A jeszcze takie co człowiek sobie sam kupuje to raczej pamięta. ale takie co dostaje to czasami zapomni się. I potem człowiek nie wie co ma w ogrodzie.
Wymyśliłam , że teraz przejście pod pergolą na placyk nie będzie całkowicie trawiaste, bo ta i tak tam latem sucha, bo tam zraszacze nie sięgają, a świerki wodę piją A będzie to przejście przez rabatę, będzie to połączenie rabat po obu stronach pergoli. Chcę posadzić tam jakieś niewysokie rośliny. Położyłam betonowe plastry drewnopodobne dla swobodnego przejścia, na razie cztery, ale może dwa wystarczą, w trakcie używania się sprawdzi. Wysypię korą po posadzeniu roślin. Może macie pomysł co tam posadzić? Tam jest trochę cienia.
Tutaj trochę szerszy widok, z przodu ostnice, rozchodniki, szałwie. Gdzieś z tyłu sadzonki hortensji bukietowych, dalej lawenda, turzyce i narcyze.
Gdzieś pośród gąszczu próbuje przebić się klon palmowy o bordowych liściach.
Rabarbar wspaniale się prezentuje, nawet bez kwiatów wygląda super, ma piękne liście.
Pomidorki podziwiam, pieńki z dziurkami dla owadów to świetny pomysł.
Oj dużo już cieszy z wiosennych kwitnień i rozwijających sie listków.
No taki mam ten sezon mokry. Na tej drugiej części ziemia jest inna .I woda w paru miejscach stoi.
Dobrze przez ostatnie dni sporo podeschło. Ale warzywniku jeszcze nic nie robiłam.
Każdy z nas mieszka w innym rejonie i ma też różne gleby i różnie to jest .Ja w tym roku mam bardzo deszczową wiosnę i dlatego mokro. właściwie od zimy to mam mokro.
Dziękuję za nazwę wiązówki. to chyba ona.
Kwitną pigwowce. ten kupiłąm sobie wpiątek, bo spodobały mi kwiaty w takim czerwony kolorze.
Zdjęcie nie oddaje prawdziwego koloru. Szkoda.
I inne pigwowce. Jedna gałązka przy pracach w ogrodzie mi się ułamała to poszła do bukieciku
Epimedium też już kwitnie
Magnolie, tej z lewej prawie nie widać. W tle szkaradna póki co szklarnia
Tutaj rabata różano-lawendowa, póki co oddzielająca starą część grządek (te na prawo) od tych nowych (te na lewo).
Rzodkiewka i sałata już wzeszły, cebulka rośnie.
Nie wiem jak to robicie, że robicie i jeszcze relacje na bieżąco wstawiacie. Nie mówiąc, że efekty spektakularne!
I jeszcze odwiedziny z komentarzami u innych... Owszem bywnęłam, widziałam, ale nie wszędzie coś miałam siłę napisać
Ostatnie dni minęły mi na układaniu kostki granitowej( z tego co widziałam to nie tylko mi!) Jeszcze nie skończone na tip top, ale ciut pokażę. Zdjęć w trakcie prawie nie robiłam, bo czas mnie gonił(inne obowiązki), układałam nawet wieczorem przy świetle
Dokonczyłam scieżki układając kostki granitowej w miejsca na nie zostawione i zasypałam samym piaskiem by ewentualnie móc wymieniać cegłę. Placyk zaś będzie jeszcze zasypany podsypką cementowo piaskową.
Takie to już uroki róznych naszych regionów , że róznie mmay i to o w każdej porze roku.
ale tak mokro to ja jeszcze nie miałam nigdy.
ale dużo podeschło.
Ale jeszcze warzywnik nie obsadzony.
Hosty w różnym stadium rozwoju. Najładniej się rozwinęła Cesarzowa Wuu.
Chciałem wrzucić parę widoczków z ogrodu, bo świeżo wypielone. Ale do szerszych kadrów nie mogę się zmusić, bo wszędzie jest jakby bałagan, brzydkie tło i do tego widać jak krzywo posadzone.
Ale takie już urok tej mojej przechowalni.