Dziś dokończyłam obrzeże na rabacie podokiennej... prawie po ciemku, wiec jutro sprawdzę co wyszło.
Przesadziłam przetaczniki, dzwonki brzoskwiniolistne, bo osiągnęły już prawie metr i zasłaniały mi róże. Przesadziłam stipę i posadziłam w ich miejsce paprotki Adiantum stopowate.. chcę je mieć na widoku z okna

Stipa ładna jak zielona, a potem taka byle jaka się robi, wykłada się mi na wrzosach.. .
Filtra w oczku nie wyczyściłam bo znów zaatakowały mnie kaczki, aż włosy mi podniosły na głowie lądując w kałuży. I to dosłownie, aż się musiałam uchylić.
Czereśni pilnuje sroka. goni wszytko. nawet mnie.. pasie się pod czereśnią i na czereśni jak na swoim. Wędruje strumykiem góra dół.. taka Pani domu.
Relacja zdana, uciekam z kompa..