Potwierdzam, molinia jest niezawodna i niezniszczalna! Mam nadzieję, że obiedka też taka będzie, ale mam ją od jesieni wiec jeszcze nic pewnego. Na razie bardzo mi się podoba.
A u mnie znów mszyce! Jutro wojna!
Moja po cieciu wiosennym (omyłkowym ) owszem zakwitła ale bardzo słabo, teraz natomiast jest szal. Skorygowałam ja porzadnie w sierpniu.
Kłopot z podlewaniem donic w pełni rozumiem. Od trzech lat się zmuszam do pamiętania o bukszpanach w donicach. Na razie jakoś mi idzie ale czuję coraz większy opór ze strony silnej woli