witam,

Agnieszka - dziękuje Ci za miłe słowa uznania ale powiem, że daleko mi jeszcze do ideału - no a temat z mostkiem jak sama widzisz mi że nie wypali ze względu na zbyt mała powierzchnię jaką posiadam na ogrodzie do zagospodarowania.
Myślę że będę stosował jak jak to określam "kompromisowe zamienniki", które powinny dać pożądany efekt końcowy (wizualny).
Na tę chwilę jestem w trakcie realizacji pomostów łączących podłogi w ogrodzie co da mi taki efekt co bym nie będę musiał chodzić po trawie tylko będę sobie stąpał po ścieżkach wykonanych z drewna - obiecuję, że po ukończonej pracy wrzucę fotki
Również jestem w trakcie pozyskiwania nowych odmian klonów palmowych do mojego ogrodu aby powiększyć kolekcję w nowe egzemplarze tej rośliny. Choć powiem Ci że nie jest to łatwe bo rynek sprzedaży jest ubogi co do oferty i dużo muszę kilometrów objechać aby cuś ciekawego "wyłuskać" ale tak jeszcze parę ciekawych odmian klonów palmowych (i nie tylko) na rabatach przed zimą u mnie się pojawi.


pozdrawiam
Jan

ps
słonecznego miłego i udanego weekend'u życzę

Mrozem malowane

DOMINIKA
bardzo dziękuję, to motywuje do poprawek

FREZJA
tak, Fairy są śliczne, takie bukiety miniaturek. Teraz trawnik gorzej? Może wygrab porządnie i podlej?

Fairy w towarzystwie carex Elaty, niestety w niej posiała się rozplenica Black, jakimś sposobem muszę ją wyciągnąć
i dalej róże..
stale zapominam o Chopen, a cudnie mi kwitnią

JANA
moim zdaniem każdy ogród we mgle tajemniczy, całe szczęście bez mrozu, poza niecierpkiem, rośliny dają radę, może mu za sucho, nie podlałam ostatnio.
Też marzę o tym, aby każdy miesiąc w ogrodzie coś pokazywał, dlatego kolejne zmiany.Hosty o tej p[orze juz smutne, więc wymyśliłam im do towarzystwa marcinki, podzieliłam, powiększyłam ciut rabatę i rosną.

rozplenica Rubrum, mimo że część kwiatostanów już opada, wypuszcza wciąż nowe
nasiona lecą na ziemię, ciekawe czy same z siebie się przyjmą?

tak samo nad tymi pałkami się zastanawiam, tez nasiona do gruntu opadły


BOGUSIA
masz rację, naprawdę sobie radzą, dostając tylko wodę.
rozplenica Black


FREZJA
Ewa, te hakonki mają 2 lata, rosną szybko, mimo trudnych warunków, bo tam plątanina korzeni, wcisnąć jakieś cebule, to nie lada wyzwanie. Uśmiałam się z tym jeziorem, nie mam wody w ogrodzie, po powodzi jakoś mnie nie ciągnie
tego miskanta Flamingo też muszę przesadzić, tylko gdzie?
No i orszelinę, bo schnie.

Witajcie po dlugiej przerwie Przez lato w ogrodzie nie dzialo sie prawie nic. Wszystko zylo swoim zyciem. Teraz biore sie za kolejne punkty metamorfozy.
Wzdluż plotu gdzie rozly rosliny, oczywiscie bez ladu i skladu, zdjelam darnine wykopalam co niepotrzebne i wywalilam na smietnik. wyglada to teraz tak:
Na srodku jest stary pien porosniety jakims bluszczem, roza i forsycja. To bedzie usuniete, czekam tylko az maz naiberzemocy do pracy po lewej stronie beda roze, mam troche do przesadzenia i chce kupic dodatkowo okrywowe. Natomiast nie wiem co posadzic po prawej stronie. Siedza tam teraz floksy ktorych nie chce wyrzucac. Chce zeby tam zostaly, nie koniecznie w tym miejscu. Mam jeszcze mala rozowa hortensje i chcialabym ja gdzies tam wsadzic. Na calej dlugosci pod plotem beda tuje szmaragd, ale to na wiosne.

Pomozcie mi z ta rabatką ! Proszę !

Juzia napisał(a)

Spływ to fajna sprawa....a Galindia ciut przereklamowana

spływ bardzo fajny, na początku trochę strachu, ale potem super

Galindia może i przereklamowana, ale ja byłam pierwszy raz i mi się podobało, byliśmy przed południem, prawdopodobnie wieczorami urządzają tam imprezy ze swoimi obrzędami, jest tam cała osada tubylców, którzy chodzą ubrani w swoich strojach, zawsze coś innego

ostatnie już zdjęcie i nie będę nudzić

witam,

Agnieszka - dziękuje Ci za miłe słowa uznania ale powiem, że daleko mi jeszcze do ideału - no a temat z mostkiem jak sama widzisz mi że nie wypali ze względu na zbyt mała powierzchnię jaką posiadam na ogrodzie do zagospodarowania.
Myślę że będę stosował jak jak to określam "kompromisowe zamienniki", które powinny dać pożądany efekt końcowy (wizualny).
Na tę chwilę jestem w trakcie realizacji pomostów łączących podłogi w ogrodzie co da mi taki efekt co bym nie będę musiał chodzić po trawie tylko będę sobie stąpał po ścieżkach wykonanych z drewna - obiecuję, że po ukończonej pracy wrzucę fotki


Również jestem w trakcie pozyskiwania nowych odmian klonów palmowych do mojego ogrodu aby powiększyć kolekcję w nowe egzemplarze tej rośliny. Choć powiem Ci że nie jest to łatwe bo rynek sprzedaży jest ubogi co do oferty i dużo muszę kilometrów objechać aby cuś ciekawego "wyłuskać" ale i tak jeszcze parę ciekawych odmian klonów palmowych (i nie tylko) na rabatach przed zimą u mnie się pojawi.


pozdrawiam
Jan


ps
jesiennie ale za to gorąco pozdrawiam wszystkich odwiedzających ogród i herbaciarnię

Iwk4 napisał(a)

Olga, miło mi i dziękuję.
Dziś było bardzo zimno, w nocy temperatura ujemna zmroziła hortensje. Już nie są różowe, zbrązowiały przez jedną noc. Jutro muszę zrobić porządek z daliami, wykopać kanny. Szkoda,że już jesień.
Na tarasie już nie posiedzę. Podglądam przez okno.

witam,

Iwonko zdjęcie urocze - masz gdzie sobie odpocząć z herbatką, ja tam bardziej jesień preferuję choć mniej dni jest już ciepłych.

pozdrawiam
Jan

babka napisał(a)

A gdzie ta Galindia ? Fajne miejsce, chwilami mroczne
Ładna nimfa przy babeczkach stoi

na Mazurach, obok Mikołajek dokładnie to miejscowość Iznota

i jeszcze sobie pływaliśmy

A teraz coś przyjemniejszego…kolory jesieni w „szmaragdowym”…

żywopłot z winobluszczu „płonie czerwienią”


hosta STRIPTEASE też nabiera jesiennych przebarwień


moje TROLLE coraz bardziej żółte…tylko patrzeć jak zgubią listki


i na koniec moje orzechy giganty (dla porównania... po prawej stronie leży zwykły orzech kupiony w sklepie)

Mala_Mi napisał(a)

A teraz są inne obowiązki... już jestem odciągana od komputera.

Wie co robi moje córcie też mamo tylko byś pisała z tymi Paniami i kwiatki oglądała Śliczny Wnusio gotowy do pracy
Pozdrowionka

Warmia napisał(a)

Widzę, że Galindię odwiedziłaś. My byliśmy w zeszłym roku we wrześniu. Podobno jest to super miejsce na wyjazdy integracyjne ale to wiem tylko ze słyszenia.

my byliśmy trzy lata temu z rodzinką, dużo drewnianych rzeźb, w ogóle fajne miejsce z takim dziwnym klimatem

Napiszcie jak to widzicie: czy zakonczenie ukladania plyt na tym etapie wyglada nienaturalnie? Widok z dalszej perspektywy

laurowisnia napisał(a)

To już lepiej rozumiem układ rabat, zastanawiałam się czy są na środku, a tu po lewej zostaje wolna przestrzeń.
Z drzewami, szkoda, że to wierzby ale jak potrzebny cień, to niech sobie będą, a nowe niech rosną.

Tak po lewej jest wolna przestrzeń
Cięzko będzie wybrać, które drzewa wyciąć, a które na razie zostawić



Dzięki, za pomoc w sprawie róż