Dziś opadły mi skrzydła, nie da się wykonać prac ziemnych Padało całą noc… Dla kontynuacji prac - klęska, ale dla roślin radość, no i dla nowo zasianej trawy
Ale obiecane zdjęcia z innych perspektyw
Są zdechłe, bo mniejsze niż rok temu W środku trawy już poschnięte..
Z drugiej strony jest to jedne z nielicznych widoków na który można jeszcze rzucić okiem bez zniechęcenia do ogrodniczkowania. Trawy nie były podlewane, raz na 2 tygodnie pół konewki... z powodów czasowo - finansowych ... i jak widać trawy dały sobie radę. Są gorsze niż rok temu, ale żyją. Miskanty, rozplenice to żelazne rośliny.
Nawet eMuś dał się namówić, że słonecznik wierzbolistny, astry i takie tam na wsiowej rabacie wyrzucamy wiosną.. posadzę miskanty.. one będą zawsze znośne. A byliny pod płotem mi w czasie suszy zdychają, problem z podlewaniem bo są w głębi rabaty. Wiosna będzie rewolucja.. jak będę mieć czas..
Podglądajcie podglądajcie ale będę wdzięczna za wszelkie rady. Czy ktoś wie czy to kwitnące drzewo będzie miało u mnie dobrze ?? piach i słońce ... piach został już zdjęty a dziś przekopujemy i ponoć trzeba tą przekopaną ziemie wymieszać z tą nową to prawda??
Ziemia już przywieziona ale trochę za mało teściowa zamówiła bo tylko 3m
Możesz i teraz, tylko po przesadzeniu mogą zgubić liście. Ale jak weźmiesz z dużą bryłą korzeniową, a ta nie będzie taka wielka bo to wiosenne nasadzenia to może nie odczują tego. Wiosną tego problemu nie ma..bo przesadzasz jeszcze bezlistne.
Z braku czasu nawet malin nie pozbierałam.. ogórków i pomidorów.. winogrono sobie rośnie.. zasób czasowy idzie na podlewanie.. czyli od 15 do 21... co 30 minut latam przestawiać zraszacz.. kosmos..
Hortki wyglądają tak.. pomimo podlewania.. mam też gorsze .. ta nawinęła się pod aparat. Nawet zdjęć nie robię bo nie ma co..
Codziennie podlewam rabaty przez kilka godzin... i przyznam się szczerze, że mam tego serdecznie dość.. czerwiec, lipiec ziemia gliniasta trzymała wodę.. źle nie było.. a sierpień i wrzesień to już porażka, bo glina zaskorupiona jak skała, wody też nie przyjmuje.... jakbyś znała rachunek to przysiadłabyś z wrażenia.. ale jak mam wszytko stracić to wolę płacić za wodę. I tak taniej niż kupić nowe rośliny.
Liliowce to żelazne rośliny, mimo podlewania co jakiś czas.. poległy.. żółte liscie na bieżąco chodzę i wydzieram.. bo szlag mnie trafia jak widzę takie suchulce latem..
Stella.. jakimś cudem kwiatka nawet wypuściła. Wyskubane suche liście.. a na dobrą sprawę pasowałoby je ściąć bo straszą. Na foto jakoś wyglądaj, a w realu tragicznie.
A tak leżą zwiędłe wszystkie pozostałe
Można by więcej podlewać, ale czasu po prostu brak.
Dzięki Agnieszko. W lipcu ostróżkę mocno przycięłam, prawie do zera, bo pod koniec kwitnienia złapała mączniaka. Teraz cudnie znów kwitnie. Obi mączniak jej nie zaszkodził.
Siedem plag tego roku mam na działce
Pozdrawiam
słonecznego weekendu
Możesz posadzić trawy, np rozplenice, tak na przemian z hortkami np Moudry.
Możesz dać hosty, z częściowo żółtymi liśćmi, i takie ciut większe by były widoczne, fajnie nawiąże do tawuł.
Great Expectations, na smukłych nogach...
Albo GOld Standard.. fajnie zmienia kolory w sezonie i tworzy wielkie poduchy.
Ale ja lubię mieć zapchany każdy centymetr.. wiec .... na moje opinie nie patrz
Garden Puzzle ma ograniczoną ilość roślin.. wiec wizualizacje są do niczego.