A widzisz nie ogarnęlam całości. Bez planu to ja wyobraźni nie mam. W ruchu drogowym tez tylko z mapą
Skoro jest kula to po drugiej stronie jak najbardziej pasuje
Pomyśl na kratkę tęż ok, ale pnącze które nie wymarza i znosi cien to znów ciemnozielony bluszcz.... Dlatego mimo braku miłości do tuj rekomenduje pod werandą żywopłocik z takich o kolorze jasnej zieleni lub żółtym.
No to Rh będzie dobrze, ale pomyśl o tle w innym kolorze niż ciemna zieleń aby urozmaicić zakątek. Poza tym hosty by dobrze wyglądały w tym miejscu.
Kupiłam ostatnio runiankę variegata, czekam na efekt ale chyba fajnie też by jako zadarniająca fajnie wyglądała u podstawy.
Będą Bożenko przerastać i wiem, że bariera nieuchronna, ale nie miałam sił M męczyć a bajzel na podjeździe przed Wielkanoca był nie do zniesienia. Jesli bambusy będą szaleć zamówię zaprzyjaźniona firme i mi to zrobią, bo dla normalnego człowieka samodzielne wykonanie bariery w takich warunkach (kruszywo i wiatr) i na dodtek w kształcie prostokąta jets nie moźliwe do zrezliwowania..... I M muszę oszczedzać.....
Kasia w takich sytuacjach czopek jest niezawodny. Jest Nurofen w czopkach, bo pyralginy teraz chwilowo nie ma na rynku. Wiem, źe dzieciaki tego nie lubią ale szybko działa i w przypadku wymiotów wiesz, że podałaś odpowiednią dawkę. To tak na przyszłość, bo mam nadzieję, że wszystko ok.
I odezwij sie co z Kubą bo wszyscy przeźywają z Tobą
Joaśka nawet barierę kupiłam. Ale jak zaczęliśmy wykopywać ziemię pod bukszpany, w tych wąskich paskach między podjazdem! to się okazało, że brukarze poszli na łatwiznę i po całości posypali kruszywem i podsypką. Tylko tam gdzie ich przypilnowałam było więcej ziemi niż kruszywa. Mój M caly dzień spędził na wyciaganiu tego kruszywa to nei mialam sił go jeszcze z ta barierą męczyć. A jej założenie nie jest proste bo jest twarda jak blacha. Jak mi zaczną przechodzić przez to kruszywo i rozwlać podjazd to zamówię firmę, ktora to założy. Ale może to kruszywo granitowe z obu stron troche je powstrzyma i będą wyłazić na wierzch. Zobaczymy, kupiłam bamabusy dzrewiaste, ktore są bardzo ekspansywne. W ogródku bym się nie odważłyla ich bez bariery posadzić ale liczę, ze granit ni jest ich żywiołem. Bariera póki co idzie do garażu a ja planuję w przyszlości bambusami wszystkich obdzielać
Sebek zatem magnolię dzisiaj opatulę.
Bambusy będą dopiero fajne jak je przytnę i wyeksponuję łodygi oraz gdy się rozrosną w calych kwaterach za rok pewnie już będa rosły jak szalone chyba że zimą wymarzną......
Ania ja też w tym roku umyję po świętach bo postanowiłam zamówić firmę do prac na wysokościach a oni zawaleni robotą przed świętami więc okna umyjemy po świętach
Aura zadbała o to abyśmy cokolwiek zrobiły przed świętami w domu.... Gdyby było tak fajnie jak w poprzedni weekend to bym tylko w ogródku siedziala a w domu ugór.