No ja postanowiłam, że albo jedziemy sami, albo wcale, bo z Jasiem się tylko umęczę, to wolę w domu zostać Rodzice się zgodzili z nimi posiedzieć, Marysia nie protestowała, bo była na koloniach nad morzem, więc się dobrze złożyło
Myślałam o dwóch sztukach tych cisów tak wzdłuż tej rynny, też kupiłam i czekają u mnie na lepsze czasy. Może na jesień nastaną
Z kamieni bedzie spirala na ziola. Decyzja podjeta. Pewnie brak nam paru kamyczkow ale my przeciez tam jeszcze pojedziemy Miejsce juz chyba tez pewne, przy wjezdzie kolo studni.
Dzis robie porzadki na tarasie, bo tam sie taka graciarnia zrobila, ze przejsc nie mozna a co dopiero usiasc. Koty sie troche zdziwily, ze im wszystkie lezanki wywalilismy.
A tu dla Irenki moj Letni Bez (juz zapomnialam jak sie po Polsku nazywa ale zaraz sie nauczy jak skoncze ten post pisac)
Bez juz niestety powoli przekwita, ta susza daje sie moim roslinom tez we znaki. Jak juz cos kwitnie to krotko
Nie jest dobrze jak sie nie poprawi to go stracisz. Jest niedożywiony i pewnie za mało wody bo liscie przysuszone i korzenie nie mają dostępu do powietrza bo podsypane.Zdejm te zrębki i przestudiuj czy dobrze go posadzilas , powinny byc spełnione takie warunki ( to kopia odpowiedzi dla kogos innego)
W samym torfie nie bedą rosły dobrze bo on nie trzyma dobrze wilgoci, musi byc dodatek ziemi w ogrodzie. Ja po kilku latach zajmowania sie nimi uważam ze trzeba spełnic takie warunki:
1 kupic odporne odmiany tzn takie które wytrzymuja -30 stoni.
2. Posadzic do ziemi z kwasnym torfem pól na pół . Pod jednego rh około 80l torfu. Torf powinien byc polskiego pochodzenia i nie z marketu bo tam maja z odsaczona wodą i taki torf nigdy juz wody chłonąc nie bedzie , no chyba ze poleży na mokradłach .
3. Koniecznie posadzic na tym samym poziomie co w doniczce lub wyżej . Posadzony nizej bedzie chorował.
4. Nie obsypuję korą ani niczym innym , jedynie pozostawiam opadłe liscie i płatki kwiatów.
5. Nawóz dolistny zaraz po ruszeniu wegetacji tylko dla roślin które żle wyglądaja po zimie . Nawóz specjalistyczny granulowany doglebowy również wczesna wiosna i dla dużych egzemplarzy również po kwitnieniu.
6. Zapomniałam jeszcze napisac by w pierwszym roku nie dawac żadnych nawozów.
7. Podlewanie obowiązkowe gdy ziemia przesycha. powinny miec stale lekko wilgotna ziemię ale nie wolno zalac korzeni.
8,Solidne podlanie przed zimą i cieniowanie w razie długotrwałych zimowych okresów z ostrym słóńcem (takie dni bywaja od połowy stycznia). Przy odpornych rh nie jest to potrzebne.
Teraz i tak nic zrobic nie mozesz poza podlewaniem i zdjeciem zrębków ale na jesieni można go np przesadzic jesli był żle posadzony.
Fajnie wyszedł ten chodniczek.
Ale jaki masz fajny cienisty zakatek przy tej huśtawce. Super miejsce na takie upalne dni.
U mnie teraz najchłodniej w domciu, na działce trudno zalźć prawie wszędzie słońce praży.
Przyszły moje różyczki: Eden Rose, Pomponella i William Shakespeare . Pachnie bosko, jest piękny i już go kocham
Zażywają kąpieli w dosłownym tego słowa znaczeniu
A teraz lecę do ogródku robić kanciki żeby wstydu nie było , bo jutro mam gości ogrodowiskowych