To już nie jest ten sam ogród który Widzieliście w Mai
Jest nadal przyjazny dla pszczół ale dzięki Ogrodowisku pięknieje co roku
Jedno jest niezmienne, moczenie nózi
Ja mam to samo, kiedyś bez problemu astry z roku na rok siałam u mamy i u siebie a teraz nie wschodzą.
I to samo mam z kosmosami.. ale tutaj może akurat coś źle robię
Piękne ujęcie na łezkę...Kasiula nigdy nie focisz tak...a rozplenica to szok! normalnie, przecież stożki to chyba już pod brodę Ci sięgają?, a ona je przecież dogania. Idę patrzeć dalej jakie Irenka foty strzeliła w Waszym ogrodzie...
Kochani przepraszam za małe zamieszanie w podpisie
Ewuniu dzięki za pomoc Szefowa wyprostowała nazwę wątku więc możemy ruszać do przodu
Tak mój ogród wyglądał przed forumSierpień 2013.
Rok później.
I teraz, dwa lata późniejTo samo miejsce Limki w tym roku pewno we wrześniu zakwitną.
Nieprawidłowo wykonana opaska, zbyt wiele betonu ulane tam jest. Brukarze pewnie za bardzo zadbali o umocnienie. Trzeba dołozyć ziemi, przegrabić, dosiać i dolewać wody.
Beton wypija wodę albo jest go za dużo i na nim trawnik nie urośnie.
Odnośnie koszenia - nie da się kosić "na zapas" - że niby nisko to potem długo nie trzeba kosić, nic bardziej mylnego - kosić trzeba i nie da się na tym zaoszczędzić. Powstanie rżysko, bo ścinasz trawce to, co ma najładniejsze czyli zielone "piórka".Nie będzie miała siły odrastać.
Niedaleko Kuksu (ok. 3 km) znajduje się jeszcze jedno ciekawe miejsce. W pobliskim lesie spotkamy niesamowite rzeźby wykute w skałach przez M. B. Brauna. To sceny biblijne. Najbardziej znaną jest kamienna szopka - płaskorzeźba przedstawiająca narodzenie Pana.
Mam nadzieję choć trochę zachęciłam Was do odwiedzin u naszych sąsiadów.
Wbrew pozorom, Czesi to bardzo sympatyczni ludzie, a miejs ładnych czy nawet pięknych jest tam mnóstwo.
cieszę się Reniu razem z Tobą;w świecie zwierząt to tak jest;jak zaopiekowałam się kotkami wałęsającymi się wraz z matką to teraz muszę ...czasami...oglądac widoki,których bym nie chciała czyli z ptaszkami w tle..