Fajnie ta metamorfoza wyszła

pięknego dnia życzę


a ja uciekam zaprawiać ogóreczki i ogarnąć domek bo wygląda u mnie jak po tsunami

olga80 napisał(a)

pięknego dnia życzę


a ja uciekam zaprawiać ogóreczki i ogarnąć domek bo wygląda u mnie jak po tsunami

wzajemnie

Przejrzałam cały wątek. Pracy dużo włożyłaś w nową rabatę, która wyszła bardzo fajnie. Czytałam o nawałnicy - u nas w lipcu przeszła taka, skończyło się "tylko" na przewróceniu komina na kamienicy, ale ogródki działkowe 8 km dalej, wyglądały już zdecydowanie gorzej - drzewa łamały się jak zapałki. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Będę podglądać Twoje dalsze działania. Zaznaczam i pozdrawiam

olga80 napisał(a)

miły akcent

Różyczka cudna i jaka dorodna. Dobrze, że trafiłaś w odpowiednim czasie na O. Wskazówki na pewno przydały Wam się przy tworzeniu nowej rabaty, kawał roboty wykonaliście.

ogórasów kanapkowych zrobione 33 słoiki, część połamanego eternitu który zwaliła wichura popakowana w worki, 2 taczki trawy zerwane,30 minut zaliczone z synem na trampolinie i padam na twarz, marzę o kąpieli i łóżku, ale w głowie mam mętlik co z dalszą częścią rabaty, dziś już zaliczyłam pierwsze rozczarowanie z chciejsctwem mam ognika i kiścień i nie mam wizji jak zagospodarować to z rabatą jutro wrzucę fotę to może coś mi doradzicie

To pracowity, aktywny dzień miałaś

To się natyrałaś Ale trzeba, trzeba, bo zimą będziemy tylko siedzieć przed kompami

Przeczytałam Twój wątek Energia ogródkowa Cię rozpiera, to stąd te "przygody" Pozdrawiam

No energia to rzeczywiście Cię rozpiera , oby tak dalej