i teraz pierwsze wzniesienie.. plan mam taki aby właśnie wrzosowisko pociągnąć dalej na skarpę,tyle, że sucho i nie mam jak wbić łopaty aby przekopać ziemię.
ma to sens?
jeszcze raz różanka z daleka, nie wygląda niestety już tak fajnie, ale cóż.. jesień
białe wrzosy co roku mnie zachwycają.. lubię te roślinki i już
cudo rozchodnik
Stary wianek z ubiegłego roku trzymał się nieźle, stracił co prawda na kolorach, ale się nie obsypał. Dołożyłam mu hortensję oraz bluszcz i już inaczej.
Ponieważ surfinie wyglądały po urlopie jak siedem nieszczęść, nadszedł czas się z nimi rozstać. W ich miejsce doszły wrzosy w różowym kolorze, donice są straszne, ale powoli wymieniam.
Doszła kolejna duża do ocieplenia i obsadzenia i mniejsza. Planowałam dosadzić rozplenicę np. Vertingo z cyklamenami i wrzosami.