Mówiłam: nad brzegiem strumienia, na pagórku niewielkim Wyobrażam też sobie rój motyli zlatujących się do werben ("trzepiecąc skrzydełkami"). I zapach floksów.
Inne oniryczności też piękne.
To pocieszyłaś mnie z tą jagodą. Siedzi w torfie, może się pozbiera.
____________________
Agata - ...
"Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...].
— Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
Ewa, ja przesadziłam teraz dokładnie 20 parę róż. Nie bój się, one zdecydowanie lepiej znoszą niz duże drzewa. Ja biorę, tnę krótko, lekko korzeń, dołek, obornik i jest. Ostatnio jedną przesadziłam Perfumę w upał, kwitnie do teraz.
Rudbekia piękna, zbierzesz nasiona, prawda?
Mój wczorajszy nieoczekiwany, samotny wypad do Wojsławic nie tylko sprawił, że ominęłam wszelkie stanie w korkach, ale i to że nabyłam tanio rośliny na Mordor w bardzo dobrym gatunku - paprocie i tawułki różne i dwa bordowe ( mam nadzieję) liliowce, grube tetraploidy. Sporo roślin ciągle jeszcze ma ten sklepik przed wejściem.