Dębolistnych nie tniemy chyba, że w celach sanitarnych. Rosną bardzo rozłożyście i właśnie z tego powodu jedna z nich dzisiaj powędrowała pod jarzębiny ( jakbym miała przeczucie i zrobiłam fotkę )
Mam je od maciupkich sadzonek i żadna nie miała kłopotu z przezimowaniem, nigdy ich też nie okrywałam. Amethyst posadziłam na bardziej słonecznym stanowisku ( podobno ładnie się wtedy przebarwia)
Marzenko ja u Ciebie nie pod murem ale i też na murze widzę piękne róże zobacz jak ma Monty u siebie w ogrodzie cieszę się że Ciebie zmobilizowałam do posadzenia różyczek
Cóz szkoda ,ale wszystko do nadrobienia
Debilistna m.in. dostałam w prezencie od gości niedzielnych nic wiecej nie jest napisane ,ale nie szkodzi moja pierwsza Tylko nie wiem gdzie ja posadzic u mnie przeciągi i wiatry czytałam,że przemarza ,czy okrywasz swoje na zime i kiedy je ciąc i jak ?
To moja ulubiona hosta, pozostałe mnie jakoś nie zachwycają. Też czekam na kwiaty, podchodzę i wącham, ale u mnie jeszcze zapachu nie czuję...nie wiem dlaczego?