Tak mi się spodobało "kulkowanie", że sięgło się też bukszpanom,
które miały być stożkami
Bukszpany muszę teraz nakarmić, by się ładnie zagęściły.
Wtedy je wyrównam, bo troszkę jakby jajowate wyszły...
Całe szczęście, że trafiłam na Ogrodowisko i przeczytałam, że podkładacie materiały lub folię pod strzyżonego "klienta". Pewnie bym najpierw ciachała, a później bym wyskubywała gałązki i marudziła, że tyyyyyyle roboty.
A tu rach ciach i po sprawie