Ostróżki się ponoć same sieją - u mnie jakoś nic się nie sieje (idę wiosną jak burza przez ogród i nie ma zastanawiania się, co tam może być). Te wszystkie są z dawnego przedogrodowiskowego siewu z nasion kupionych.
I krwiściąg jest w tej masie między mikołajkami i przegorzanami - istny jarmark kwiecia na tej rabacie:
chcę zagospodarować wokół tego kamienia kosiarką i tak tam niedojadę i wiecznie muszę skubać trawę (jeśli można nazwać to trawą )
myślę zrobić coś takiego, czerwony wąż wyznacza granicę, chcę posadzić tam derenia tułacza i obsadzić wokół prymulkami które się niemieszczą w doniczkach. Proszę o radę czy dobrze kombinuję czy moze całkiem co innego tu posadzić??
Anka jak tu u ciebie jest bosko
Wiem że lilie giganty, wiem że róże cudne, że trawy same sie sieją, rosna olbrzymie, ze bylinowy raj masz u siebie...to wszystko wiem, ale ta fota mnie rozwaliła na łopatki.....normalnie jak bym na jakieś malarstwo impresjonistów patrzyła, na obraz wykonany modną wtedy techniką drobnych kolorowych punkcików...cudna rabata, cudna fota (Mira )
Podziwiam twojego lucifera i donosze że mój (kupiony za nomową Bogdzi) ma pierwszy kwiatek, ma wiecej cienia niż twój i nie ta ziemia ...ale i tak sie ciesze że go mam.
Muminek z konewkami wymiata
Prosze jeszcze wiecej ujec z mojego jednego z ulubionych u ciebie miejsc - a mianowicie z aleji liliowcowej, bo ona cudna jest
Pozdrawiam
Tegoroczne tarasowe kompozycje- UWIELBIEM JE
Pelargonie z ubiegłego roku, wiosną były brzydkie, mocno przycięłam, wsadziłam do świeżej ziemi, dostają regularnie papu i pięknie kwitną
Sundaville- dałam jej ostatnią szansęMoże w końcu uda mi się ją przezimować.Tu ze stipą, sianą w lutym/marcu.
Magnolia,
mam wszystkie rdesty. Ten himalajski (p. amplexicaulis) odmianowy ('Firetail') jest najmniej kłopotliwy, wolno przyrasta, jego 3 rok.
Penstemony sztywne (może dlatego że w masie stoją).
Jarzmianki (wraz z mikołajkami) powinnam jednak chyba do przodu dać, bo nie widać od razu tej rzeki jak się patrzy od domu a tylko z boku (są za monardą i floksami).
Tutaj rdest z innej strony:
W marcu kupiłam sadzonki bukszpanów z O, posadziłam w dołek po dwie sztuki.
Tego z lewej posadziłam pojedynczo. Dałam obornika i na to kompostu wymieszanego z ziemią.
Teraz w lipcu wyglądają tak (są zdrowe i gęste, mimo, że martwiłam się, że sadzone miały pozawijane w doniczce korzenie)
Dwa zdążyłam w zeszłym tygodniu przyciąć po raz pierwszy. Myślę, ze przy następnym cięciu będą już ładne kuleczki
A tu na przytarasowej bukszpany czteroletnie (z tej samej hodowli, co żywopłocik) otrzymały drugie cięcie
Zaczynam mieć swoje własne kulki
Rozochocona efektem cierpliwego oczekiwania posadziłam ścinki bukszpanów do doniczek w czerwcu, dość gęsto i postawiłam w cieniu, pamiętałam o podlewaniu.
W sierpniu widać było, że buksiki rosną, roślinki miały takie korzonki:
Posadziłam do ziemi,
ale wiosną okazało się, że za gęsto i musiałam je przesadzać, bo kładliśmy obrzeża. Posadziłam je wiosną do małych doniczek w cień. I teraz sobie tam rosną i czekają, aż będę je potrzebować
Dla Anusi zebrałam informacje o moich buksikach
4 lata temu zrobiłam pierwsze sadzonki z bukszpanów, które ładnie się rozrosły i zrobiłam rok temu z nich żywopłocik bukszpanowy - z sadzonek trzyletnich:
Przesadzałam w czerwcu z gołym korzeniem, więc odchorowały swoje. Trochę zżółkły jesienią
ale wiosną odbiły nowymi przyrostami i po cięciu wiosennym wyglądają o niebo lepiej.
Powinnam je w czerwcu przyciąć, ale były straszne upały, na dniach będą cięte