Tak twierdzisz Jolu? fajnie by było a ten powojnik to bylinowa Arabella, łazi u mnie po różach bardzo wdzięczny i nie choruje

nie wiem czy mozna , ale Szefowa nic nie pisze to emotikony

barbara_krajewska napisał(a)

Fajną kolekcję liliowców już zebrałaś.
Moje nowe nie pokazały jeszcze swoich walorów.

trochę ich zebrałam, a jeszcze kilka otrzymałam od Bodzi muszę powstrzymywać ich rozrost, bo rabata niedługo nie będzie miała czym oddychać, nie chcę jej powiększać
pozdrówka Basiu

w trójkę, bo książka dla nas obojga, zapowiada się ciekawy leżing

i się zaczęło. Kasia tnie stożek, ale stwierdza, że nie takie narzędzie, tępe...ale ma fach, bo szło jej po mistrzowsku, jak pewnie z 2 godziny bym myślała, jak zacząć jedno mniej do cięcia Kasiu dzięki

proszę jaki piękniś, za całe 15 zł kupione

kibice dopisali...ba nawet psiaki podziwiały

Dziewczyny
ja dzisiaj znowu kupiłam roślinki jutro wstawie zdjęcia , chciałabym wiekszy ogródek ale mam jaki mam dobrze ,że wogóle mam

Pokazałam trochę bo nie chcę zanudzać ludzi a ja mam do horti metalowe podpórki tylko ani jednej nie mogłam wbić na odpowiednią wysokość, musiał wystarczyć sznurek
Chianti dla Ciebie

Kindzia napisał(a)

Piękne liliowce, dobrze, że jestem odporna na ich wdzięki

Pozdrówka Aniu

Pozdrawiam Kasieńko miło że wpadasz

monteverde napisał(a)

Ania, za rok nie będzie wcale widać tego buszu chwastów za płotem Wypatrzyłam jakiś ładny powojnik w niebieski kolorze. Zapewne znasz jego nazwę.

bozga napisał(a)

Nie ma dobrego sposobu, żeby to dobrze wyglądało , trzeba by chyba do każdej gałązki dać oddzielny patyk

Bozga pochodziłam sobie i to nie raz po Twoim ogrodzie jestem nim zauroczona

a co do oddzielnych patyków to ja własnie użyłam te co mi z kwiatkami przysłali ale narazie podparłam 4 łodyżki hortensji

Poziomka napisał(a)

Witaj Gosiu, zapraszam serdecznie na spacer










pozdrawiam Jasia

Ta hortensja w tle to?

Marzenko, Kasiu, było super a Marzenko ciebie u Ani widziałam, ale na razie mam tyły na forum, nie komentowałam

Kasia- Kindzia sprawdza zapach, bo kolor jej nie pasuje, coś trupim zajeżdża, hi, hi'
Kasia zielonogórska z kolei lubi tę różę

w lasku sprawdzamy hortki, ogrodowe i limki i inne, susza, rodki aż się zwinęły, już dostają pić


a tu fota z Grzesiem i jego książką, zapowiada się ciekawie, piękna dedykacja, a facet jest niesamowity, wiele talentów, intyrgujący człowiek
Grześ dzięki

leon60 napisał(a)

Cudne te różowe jeżówki

Maleństwa niziutkie to butterfly kisses.

Mam do Was pytanie czy dobrze kombinuję
Chcę w miejsce brązowych trawek posadzić Gracki żeby stworzyły taki niby parawan i oddzieliły część wjazdową od wypoczynkowej. Troszkę brakuje mi przytulności przez ten wjazd. Co prawda tylko my korzystamy z niego ale mam odczucie jakbym siedziała na lądowisku
Co myślicie o tym pomyśle ? Pokazywałam Żonowi "żywopłot z gracków" u Malkuli i bardzo mu się spodobało

.... z wrażenia zapomniałam dodać zdjęcie

Kasya napisał(a)

No właśnie. To zupełnie jakaś inna stipa. Ciekawa jestem

Trzymam, może mnie jeszcze pozytywnie zaskoczy ...

bql3 napisał(a)

witam,

wpadłem na spacer po Twoim ogrodzie i poczęstowałem się kawką

pozdrawiam gorąco
Jan

Witam Janie serdecznie, a ja właśnie na herbatce u ciebie. Herbaciarnia cudowna, studiuję filmiki.
Pozdrawiam,

U mnie też już wyrywam nawłoć i inne świństwa, a najgorsze, że w tych chwaściorach lęgnie się mnóstwo robactwa jak wiosną zielono złotawe paskudztwo co mi kwiaty zjadało a wystarczyło by skosić, toć to ogródek
Lions Rose i Arabella

chodzimy tu i atm, ale upał najmniej w domu dokuczał

Grze ś i Waligóra, tylko mój mąż tak zeszczuplał, że Bogdzia musi nową ksywkę wymyślic
chyba go głodzę

oglądamy rozwary, sieja się, jak głupie, ciut sobie dziewczyny wzięły, Gosia nic nie chciała, czyli ogród puzdereczko pełne

i tu podzielone zdania o Novalis, akurat miała najlepszy okres, ale osobiście nie przepadam za nia

i znów hortensjowo









i całkiem inne

Gosia napisał(a)

Witaj Jasiu, jestem tu z polecenia Konrada. Powiedział, bym odwiedzila Twój wątek, bo na pewno mi się spodoba i miał rację. Na razie obejrzałam kilkanaście pierwszych stron i jestem zauroczona. Zaznaczam sobie temat by mi nie umknął. Pozdrawiam.

Witaj Gosiu, zapraszam serdecznie na spacer










pozdrawiam Jasia

Joku, no spotkanie rzeczywiście było fajne i dla mnie dopingujące do dalszych działań ogrodowych...

Aniu, to szkoda trochę wilczomleczy, fajnie u Ciebie sie prezentowały na tych skałach, ale wnuczuś ważniejszy.

Mira bardzo miły był wyjazd z Tobą i Ryśkiem, no świetną organizatorką i fotografką jesteś
ja też czekam na następne nasze spotkanie...
a dzisiaj miałam w ogrodzie gości ale pozaogrodowiskowych

a zaraz po ich wyjeździe burza/deszcz, wreszcie niebo mi podlało solidnie ogród




zebrało się trochę deszczówki w zbiorniku przy murze...



no i podlany warzywnik i rabaty !

Mirka, Ania Mala, Bartek, Katkak,

bawiliśmy się super!!!
czułam się z tymi parami ogrodniczymi, jak na wczasach, pogoda dopisała, upał straszny, ale mieliśmy miejsca chłodne, daliśmy radę, było cudownie!!dziewczyny i chłopaki, jesteście the best!

Kochani moi goście, dziękujemy za wizytę, humor, prezenty, żarty, luz i uśmiechy, oj bawiliśmy się super
czuła, się z wami, jak ze starymi przyjaciółmi, a może i lepiejpokąsały mnie jakies cholery, tpo dziewczyny nawet maść jakąś miały i pomogło, juz tak nie dokucza

powiem, ze jakimś dziwnym trafem, mam mało fot, ale coś jest

pytanie za 10 punktów, co robi Rysiu na kolanach, mąż Kindzi?
Kasiek się śmieje, ja tez miałam ubaw

coś o stożku, ale pseudo stożku, dopóki Kasia się za niego nie zabrała


Krzyś przymierza sie do tańca na róże, w tym przypadku pień skyroceta

a tu coś o różach, chyba o Novalis chodziło