Piotrek - spoko, ja też zaglądam głównie do siebie, a reszta to jak sie trafi.. Forum to wielka przyjemność..ale niestety najpierw obowiązki.. Byłeś - widziałeś... jest jak jest.. a fotki dziewczyny zrobiły piękne.. aż nie mam śmiałości wstawiać swoich
Kichawiec i sadziec Baby Joy (czy jakos tak.... piszę z głowy... a ta jak rzeszoto)
Upał rzucił mi się na mózg i dzisiaj zaszalałam. Rośnie nam w ogrodzie niebieska bania chłodząca... Jutro inauguracja odmrażania tyłka. Ile czasu grzeje się woda w takim wielkim cholerstwie?!
Jest wreszcie hamak, jest prywatna "plaża" i basen, który w sklepie nie wydawał się tak wielki.
Co dolega moim grabom (pospolitym w zywopłocie) - częśc liści jest troche plamiasta i jakby z mączniakiem? taka siwa? A sprawców nie dostrzegłam - może to grzyb? Wszelkie rady mile widziane.
Jak dla mnie to zdjęcia są rewelacyjne. Nie trzeba ich poprawiać moim skromnym zdaniem. Co do fotografowania, mam takie spotrzeżenie, że czasami to nawet o zachodzie słońca, jeszcze zbyt mocno świeci... ale tego nie widać "gołym okiem" tylko dopiero jak się zdjęcia zgra Mój mąż zawsze mówi, że najlepsza pora na wieczorne zdjęcia, jak komory zaczynają kąsać
Piękne ule macie
Wreszcie mam wymarzonego jeszcze w lutym świerka Iseli Fastigiata, który jest mi potrzebny (a najlepiej 2) do mieszanego żywopłotu . Śliczny, niebieski i chudziutki - dokładnie takie drzewko jakiego potrzebowałam .