To i ja jutro lecę przycinać moje maluszki co mają po jednej gałązce, niech się już rozkrzewiają a nie na wysokość rosną

Piękne masz okazy

umm, cudne hortensjowe widoki.
mogę tak sobie siedzieć ( bo w końcu jest czym oddychać
i na nie patrzeć i delektować sie ich urokiem

Czyli co, można teraz ciachać i ukorzenić?

Aniu dziękuję
Doniu- to cięcie teraz raczej należy zostawić dla szczególnych przypadków, normalnie tnę jak wszyscy wiosną ( dla mnie wyznacznikiem jest kwitnięcie krokusów).
Ale teraz jest na spodzie prawie każdej hortki dużo wątłych, pokładających się pędów, które wręcz należy wyciąć, świetnie nadają się na sadzonki, można je spokojnie po pocięciu wetknąć w ziemię tuż obok krzewu, który i tak regularnie podlewamy, zostawiam je do wiosny tam gdzie zostały wetknięte Te leżące całkiem na ziemi, które nie są za bardzo widoczne można też w jednym miejscu docisnąć np spinaczem biurowym do ziemi i zasypać to miejsce garstką ziemi

A czy tak można rozmnożyć hortensję drzewiastą?

Oj joj joj, jak cudnie

Bozenko rady Twoje sa bezcenne dwie Bozenki na forum maja piekne ogrody jedna rododendronowy druga hortensjonowy

ewsyg napisał(a)

Oj joj joj, jak cudnie

A jakie rozchodniki!?))

To chyba sadziec?

Bozenko super porady ,na wage złota...sama chyba tak zrobie ,mam jedna wątłą gałązke