Pięknie się prezentują Dziękuję
Lilie wczoraj się otworzyły i nie pachną muszę zawieźć jedną do mojej pani z kwiaciarni, bo ona ma zawsze pachnące a dla mnie w domu to za mocny zapach
aż wyszłam na taras żeby im zrobić zdjęcie dla Ciebie , bo w domu za ciemno …
Co dolega moim grabom (pospolitym w zywopłocie) - częśc liści jest troche plamiasta i jakby z mączniakiem? taka siwa? Marzena pisała, że przedziorki czy coś atakuje jej graby może pomoże. A sprawców nie dostrzegłam - może to grzyb? Wszelkie rady mile widziane.
I na koniec kilka widoczków z dzisiejszego poranka.
Do frontu nie mam serca. W przyszłym roku planuję zmiany, ale na razie czekam Nina podłączenie do kanalizy i niewiele robię. Nie podoba mi się za bardzo, dlatego rzadko pokazuję.
Jeżówki pomimo pustynnych temperatur masz cudne....u mnie zakwitła 1 słownie-jedna!....najpierw przez ślizgacze, a teraz pewno przez pogodę. A hortki świetnie sobie radzą.... Moje pod świerkiem zdecydowanie gorzej....a kolory w daliach ....moje marzenie, ale jakoś do przechowywania się nie przekonam: (
Alchymista obejrzałam. Oj przytne na maksa swoja NN różową, ale żółta idzie out. Buziaki
P.s. podrap za uszkiem Figusia...bidulki z tych sierściuchòw...
Śliczna rzeczywiscie dzięki Kasiu. U mnie róże mają małe przyrosty i kto wie czy drugi raz zakwitną a po podlewaniu woda którego wiadomo że nie lubią zólkna im i opadaja liscie .
Ja studni nie mam z sieci wodę biore . Jak na razie to ten buk i bzy najbardziej susze odczuwaja no i oczywiscie trawa.Floksy podlewam kazdego dnia wiec jakos sie trzymają ale słońce kwiaty im spaliło , najpierw wszystkie kolory wybielały a teraz schna ale rośliny nadal zielone.Bardzo podsuszone są rudbekie mimo że kazdego dnia dostają wodę ale na długo im nie starcza.