Asia, ja nie wiem jak przeoczyłam te zdjęcia rabaty z miskantem i zawilcami - przecież czytałam posta, że z obróbek blacharskich nici.
Dziękuję za te fotki i podobnie jak napisała Gosia, to też będzie moja ulubiona rabata.
A oczami wyobraźni już widzę, że i u mnie będzie kiedyś też tak pięknie.
Na razie tylko miskant ML fajnie mi rośnie, a zawilce odchorowują sadzenie sprzed kilku tygodni, ale wszystkie żyją i puszczają nowe listki, a nawet jakieś pojedyncze pączki są.
Dziękuje za miałe słowa choć to miejsce jeszcze potrzezbuje troche pracy jak pisałam, ale mam nadzieję, żę choc cześć uda sie jeszcze w tym roku - prace przy domku dobiegaja końca (właśnie wróciłam od malowania) i póżniej przeprowadzka z robotami na druga stronę ogrodu o ile M się nie zbuntuje na co liczę
Moje zawilce (co zresztą chyba Ci kiedys pisałam), przez miesiąc od posadzenia nie drgnęły a teraz wyglądaja juz całkiem nieżle, mimo tego, że upały je męczą i muszę jej ręcznie dolewać.
ja juz to połączenie roślin mam przy słupkach ogrodzenia ale od strony ulicy - tam Ml już ładnie wyglądaja za to zawilce się męczą bo mają tam niewiele dobrej ziemi i właściwie nie sa podlewane.
Co dolega moim grabom (pospolitym w zywopłocie) - częśc liści jest troche plamiasta i jakby z mączniakiem? taka siwa? Marzena pisała, że przedziorki czy coś atakuje jej graby może pomoże. A sprawców nie dostrzegłam - może to grzyb? Wszelkie rady mile widziane.
i trochę sobie dłubię bo ma ogrodowe prace słaba aura - oczywiscie poza lataniem z wężem choć dziś też trochę chwastów wyrwałam - jupi
Tabliczka z resztki krokwi - jeszcze ma dostać line bawełniana do zawieszenia (stąd otwory) i zawisnąć w altanie domku ogrodnika. chociaż tutaj też pasuje
idealna nie jest (bo pierwszy raz przenosiłam druk na deskę) ale chyba przeboleje
Przestaję do Ciebie zaglądać od dziś! Za każdym razem robisz coś tak pięknego i niesamowicie dopracowanego w każdym calu, że już pojawia się myśl: "też tak chcę!"
Kobieto zakładaj sklep internetowy "made by nawigatorka". Ja będę główną klientką