Suszy nie pokazuję staram się omijać ją aparatem, chociaż nie zawsze się to udaje.
Jak tak dalej pójdzie, to zbankrutuję podlewając ogród. Doszło już do tego, że zaczęliśmy się przymierzać do nawiercenia studni, chociaż u nas górka i sucho. Może się uda
Hortensje od upału zwijają listki. Muszę codziennie podlewać, żeby nie odpadły. W sobotę padało i to było zbawienie dla roślin. Ale to i tak mało, szczególnie że końca upałów nie widać. Królestwo za deszcz
Buziak
I na koniec kilka widoczków z dzisiejszego poranka.
Do frontu nie mam serca. W przyszłym roku planuję zmiany, ale na razie czekam Nina podłączenie do kanalizy i niewiele robię. Nie podoba mi się za bardzo, dlatego rzadko pokazuję.