Jak słyszę siewki to mnie aż trzęsie mam setki werbeny, kocimiętek, jeżówek, już się cieszyłem, że stipa jednak nie wzeszła, a powoli na różance robi się trawniczek bardzo gęsty, jedyne co wzeszło ładnie i mnie cieszy to szałwia, równomiernie się rozrzuciła i ładnie zakwitnie już w tym sezonie
Mirelka, właśnie widziałam u CIebie nowe kwiatuchy. Cudne masz te tulipki
Queeny, masz rację, rozkwitły, jednak stwierdzam, że wrażenie robią dopiero jak są oglądane z bliska, jednak z perspektywy ładniej prezentują się żywsze kolory
Co do stipy, to Kochana nie wiem co Ci doradzić...
Ja, tak jak właściwie ciągle piszę, nie bawię się w ogromne wysiewy. Faktycznie starcza mi pół torebki i jak wszystko się uda, to taka ilość mnie satysfakcjonuje w zupełności. I wtedy nie ma wokół tego tyle chodzenia, zmieściło się na jednej paletce. Od czasu do czasu podleję, ale jak ma już naprawdę sucho... Najczęściej po paru dniach, ajk mi się przypomni. Teraz po kilkudniowym hartowaniu stoi na dworze - wczoraj zapomniałam schować, więc i dzisiaj już zostanie. Nie wygląda jakoś rewelacyjnie, ale ja pikowałam pojedynczo, więc musi nabrać masy.
Mam świadomość, że przy większych wysianych ilościach na pewno szkoda, jak padnie. Ale myślę, ze nie ma się co zrażać. Tym bardziej, ze zauważyłam, ze stipa pięknie rusza dopiero po posadzeniu na miejsce stałe. Więc daj szansę temu, co zostało.
Tylko tak myślę, czy już sadzić? Korci mnie bardzo, ale jeszcze Zośka przed nami... Chyba się jeszcze z tydzień wstrzymam.
A na jakim stanowisku trzymałaś swoje siewki? Bo zauważyłam, ze lepiej rosną, gdy mają dużo słońca.
No i powiem CI, że znalazłaś stipę w super cenie Bardzo super. Ja najtańszą po 7zł widziałam. Więc trochę jednak przy większych ilościach to kosztuje... Ale za 1,90 bym brała bez zastanowienia
Buziaczki
Moja stipa tez cała zdechłani źdźbła zielonego nie widac...czekam jeszcze ale nadzieja słąba. Do tego proso rózgowate - 2 szt i jedna rozplenica...chyba też do wyrzucenia bedą...no niby zimy nie było...ale po tym wariacko goracym lecie zdechły w zimie...
Trudno...
Aga o szczegóły garażu to podpytam męża i Ci odpiszę, ale stawiamy na zgłoszenie, dach kopertowy, m. więcej 65% garażu, 35% wiaty. Tył będzie zabudowany wędzarnią. Brama 3m, to garaż głównie na motor i przyrządy ogrodnicze.
A stipa bardzo mi się podoba, ale to chyba jednoroczna roślina?
A tu zaczątek nowej rabatki, kulki, lawenda, w tle jukki (bo bardzo je lubię za prostotę i zimozieloność), naparstnice (liczę, że białe, ale kolor to niespodzianka będzie), liatry sadzone tej wiosny (już wychodzą) i stipa pomiędzy (moja siana źle rokuje). Docelowo ją dotnę na trochę większą i brzegi wg pomysłu Kasi zrobię z listwą aluminium.
Beatka pewnie Queeny już rozkwitają u Ciebie, u mnie od wczoraj.
Jak znajdziesz chwilkę to pokaż nowe fotki
Wiesz stipa mnie zawiodła. Tyle pracy włożyłam w jej pielęgnację, a ona taka kapryśna. Podlewana usychała, mniej podlewana usychała, teraz stoi na dworze i też coś nie tak wygląda. Raz spróbowałam pobawić się w wysiew i pikowanie, ale już w przyszłym roku rezygnuję. Byłam w szkółce i mają piękne sadzonki stipy po 1,90. Za taką cenę to nie warto w domu w wysiewy się bawić.
Nie wiem co będzie z tą moją jak pójdzie do gruntu.
Agatko, dziękuję bardzo Serce się bardzo cieszy, szczególnie jak inni widzą, że zmienia się na pozytywnie i chwalą zmiany. Ostatnio sąsiadka powiedziała mi, że jak tak dalej pójdzie, to będę miała najładniejszy ogród w okolicy
Anusia, no to prawda, złoty
Renia to tulipany Darwin Hybrid Pink i Dynasty (ciemniejsze).
Stipa niczym nie karmiona, wietrzę już od kilku dni, najpierw tylko w dzień, teraz już zostaje na całą dobę. W weekend chyba już część wysadzę do gruntu.
Rabata frontowa się robi powoli
Magda, fajnie, że jesteś Jak się czujesz?
Ewcia, dzięki
Paulina, no ta jest akurat największa, ale inne też całkiem, całkiem
kocimiętke co 45-60cm.
hortensje z zależności jak będziesz ciąć i prowadzić ja mam sadzone co ponad metr
vareigatus co min. 80cm
ML co 60-80cm
stipa co 45-50
różanecznik co 1m
a w praktyce i tak w razie ścisku trzeba rozsadzić
Aniu
Piękne te tulipany Czy to są Salmon Van Ejik?
A tak w ogóle sporo się u Ciebie dzieje Skrzynie extra!!! Stipa nie wiem czym karmiona od kiedy ją wietrzysz? i co to znaczy w jakich godzinach? ja tez powinnam to samo ze swoją zrobić? Rabata frontowa się robi Fiu fiu ...
Witold .... hmmm że męża w ogródku chodujesz już ?
Potem zajrzę do Ciebie na zdjęcia stipowe - ja swoich nie pokaże bo ją zabiłam głupotą i lenistwem - no ale dużo za wcześnie na dwór wyniosłam i zapomniałam na noc przynieść.... ehhh!
Piesia ciężko nie schrupać - zwłaszcza jak jest taki jak dziś - po wieczornym prysznicu i odżywce to takie toto mięciuśkie i pachnące [psem!] jest że hoho!
Specjalnie dla Ciebie. Uwielbia tą kość targać i aportować, choć oddawania ciągle się uczy
dziękuję za taką przychylną opinię.
Mimo, że stipa była bardzo fajna ze względu na swoją zwiewność, to jednak miała wady, właściwie przez większe pół roku ona nie istnieje, a ja patrzę na tą rabatę przez okno w jadalni więc chciałam tam trawy, które będą zdobiły już od wczesnej wiosny, z tego co oglądam u dziewczyn, ktore mają seslerie i molinie to one już od kilku tygodni są widoczne na rabatach i stąd decyzja o tej zmianie.
Ale sango-kaku się rozrósł! He, a ja właśnie chcę, żeby Witold rósł jak palma .
A ta podzielona stipa rośnie dalej jak perz . Zrobię dziś zdjęcia. Pójdzie na działkę jako experyment . A w pudełeczku rośnie jak stipa. Nie dzielę, zagęszcza się. Czekam na różę to wysadzę na miejsce docelowe
Że Ty jeszcze piesa nie schrupałaś, dzielna z Ciebie dziewczyna. Mega słodziak!
No mi też cisy jakoś u mnie nie pasują
Renia, gdzie o AM poczytać mogę, bo mi umknęło? Stipy mogę mieć za mało w tym roku
Myślałam o seslerii. Tylko jaką?
Berberysy przed skrzynię to dobry pomysł (żeby tylko nie kłuły jak bedziesz pracowała przy warzywkach)... cisy są piekne ale to miejsce nie jest aż tak formalne - no nie pasują mi tu i już. A przed berberysy szałwia + może stipa (bo z AM to słyszałaś ile problemów)