Witam Wszystkich w piękny słoneczny dzionek

Joaska napisał(a)

Justyś i tak zrobisz po swojemu ale może dorzucę moje 2 grosze , może cisy za ławeczką nadawałaby już kształt rabacie?

Fajne.
Tylko nie wiem czy nie będę musiała za bardzo rabaty okroić żeby huśtawka weszła przed ścieżką z garażu...
Spróbuję później tak ustawić.

Dzięki!

barbara_krajewska napisał(a)

No, tom się uśmiała z tej 'tabaki'.
Mirk, masz kapitalne poczucie humoru.

a co tytoń? a mi się zdaje że podpisane miałam tabaka muszę sprawdzić, tym razem chciałam zabłysnąć a tu patrz dałam popalić i to nie świadomie.

Za to jutro to już humoru będzie co niemiara i śmiechu.

Zmykam, nocą chyba dobrze podlało ale nie wiem jak mocno.

Zostawiam zapachy i kolory


ten floks po prawej kupiony w woreczku wcześnie - pięknie rósł i ja z nadzieją na biały bo taki kupowałam no cóż..


pierwszy kosmos z wysianych angieeeelskich nasion / słabo poszło ale o wysokośc mi chodzilo i chyba ok/


liliowce w tym roku fatalne zastosuję Wilczycy metodę na jesień dam kompostu a od wiosny podlewanie - choć podlewałam

Róże też się dzielnie trzymają na deszczu.

Hortensje opóźnione w tym roku (Limelight)





Nie narzekam na trawkę siną.

Ewa777 napisał(a)

Jestem bardzo ciekawa tego phantoma Dziś oglądałam takie na kiju w moim ogrodniczym i nie były zbyt wysokie. Zastanawiam się, czy moja hortensja nn nie jest phantomem. Musimy porównać kwiaty
Kupiłam dziś 2 jeżówki i wydawało mi się, że pamiętam nazwę, ale gdy dojechałam do domu, to już mi umknęła

Takie zdjęcie phantoma mam z kawałkiem nowej rzbaty. Kwiaty zrobię później...Jest naprawdę wysoko wyprowadzony- ma pewnie z 1.70 Podsadziłam go miskantami adagio i pzrekwitającą już szałwią.

Justyś i tak zrobisz po swojemu ale może dorzucę moje 2 grosze , może cisy za ławeczką nadawałaby już kształt rabacie?

Irenko przesadzanym roślinom nie daje długo nawozu, aż się przyjmą.

Gosia, Bożenka macie rację. Córka prędzej się dogada z ojcem a wnuczka z dziadkiem. Dawniej jak się dziewczynka urodziła, to było to porównywalne z powodzią albo pożarem - same straty ha ha ha.

U nas pięknie pada wczoraj i dziś. Podłoże nawodnione.

dzięki za odwiedziny i cenne uwagi. Jesli chodzi o lawendę to jednak w ogóle zrezygnowałam z tamtego miejsca, bo jak ostatnio kosiliśmy trawę to zuważyłam, ze latamy z taczkami nie po chodnikach tylko właśnie tamtędy. Nic tam więcej więc nie może już rosnąć. Lawendę posadziłam póki co w doniczkach, żeby się nie męczyła - przesadzę najwyżej jesienią, gdyż na razie nie mam innego pomysłu na nią.

Co do rabaty przy wykuszu faktycznie mam tam już teraz za cisano. Jak sadziłam to było bardzo luźno. Nietsety nie jest to tylko mój błąd, ale także dezinformacja sprzedawców. Jak np. kupowałam hebe to mi powiedziano że rozrasta się maksymalnie na 40cm szerokości - dziwne bo u mnie po dwóch latach niektóre okazy mają już trochę ponad 40cm średnicy. Docelowo więc hebe zostanie przeniesione być może już w przyszłym roku- bo już mi niektre krzaczki stykają się z RH, a RH jeszcze w tym roku podrośnie.

Co do przedniej rabaty to myślisz, że faktycznie za gęsto? Mi się wydaje ze mam tam luźno, wydawało mi się, że tylko drzewa posadziłąm za ciasno, bo co jakieś 2,2m. Ta rabata jest dosyć spora bo ma długość 12m i szerokość w najszerszym miejscu około 5m. Na RH i hortensje założyłam średnicę około 1m do 1,2mm, myslicie że to za mało? RH nie chcę dopuscić wyżej niż 1,4m wysokosci, więc będą w pźniejszych latach obrywane nowe przyrosty, czytałam ze tak mozna ograniczyć jego wzrost. Część roslin pewnie będzie rozsadzona później. Podobają mi się takie geste nasadzenia jak patrze po "ogrodowiskowych" ogrodach. Przy domu chciałam miec już szybciej ładnie. Na pozostałych rabatach chcę już sadzić rzadziej. Jesli chodzi np o obwódkę z hebe + kostrzewa sina, to zakładam, że hebe którejś tam zimy nie przetrzyma, bo lubi przemarzać, wiec tu problem rozwiąże się sam. Kupiłam bo nie maiałam pomysło na nic innego, a hebe jest akurat tanie i bardzo szybko rośnie. Teraz na tej rabacie dosadziałam jeszcze stipy , które tez ponoć przemarzają, wiec efekt zagęszczenia też tymczasowy. I może tego nie widac na zdjęciach ale tam naprawdę ( oprócz drzew) nie jest gęsto. Dla zobrazowania skali dodam ,że stożek bukszpanowy ma jakieś 40 - 45cm średnicy i 60cm wysokości. Myślicie że faktycznie za gęsto? bo chciałam jeszcze dosadzić dwa RH na lewo od tego jednego i nie wiem teraz czy posadzić dwa czy 1 ( mowa o RH kuningham white) To RH które tam obecnie jest ma już śednice około 70cm i jest całkiem spore. Jesli posadzę 3 to mogę je rozstawić co 1,3m maksymalnie

]

Betka napisał(a)

Obsadziłam zrębki rozsypałam i wyszło tak

Beatko, dawno mnie u Ciebie nie było z tu taaaaakie zmiany. Pięknie wyszło!
Zdradzisz mi, proszę, dokładnie co to za płyty lub kamień użyliście do budowy tego koła?
Pomysł z indeksem roślin- super. I proszę o więcej
Pozdrawiam

Ps. Wiesz, że również planuję ławeczkę, a po bokach kulki bukszpanowe?

witam,

A ja trochę z innej beczki i w nieco inny sposób o klonach palmowych ... przedstawiam parę fotek listków aby posiadać jakiąś podstawową wiedzę do odróżniania poszczególnych odmian. Zdjęcia są raczej poglądowe i wykonano je w pierwszej dekadzie lipca - to ważna informacja, bo jesienią te same odmiany liści klonów mogą zupełnie inaczej wygladać kolorystycznie.
Oto one: jest ich na razie w mej kolekci ogrodowej siedem odmian ( jak siedmiu samurajów ) pokusiłem się też o dodanie podziałki aby można było łatwiej określić ich wielkość.


ogólne zestawienie mojej kolekcji.

pierwszy jaki był od lewej - Acer palmatum ' Areum'


drugi to - Acer palmatum 'Hoshi kuzu' ( Niebo usiane gwiazdami )


następnie trzeci - Acer palmatum 'Dissectum Garnet'


czwarty z kolei - Acer palmatum 'Orange Dream' ( Pomarańczowy sen )


piątym jest - Acer palmatum 'Red Leafed' (Atropurpureum)


szóstym w kolejności jest - Acer palmatum 'Dissectum Van der Maat'


no i ostatni - Acer palmatum 'Butterfly'


i na koniec wszystkie razem.


Wykonując to zestawianie - dodam tylko, że po liściach jak się dobrze przypatrzyć to widać które tolerują pełne słońce a które półcień.
Otóż trzeba zwrócić uwagę, na dwa listki tj: klon 'Areum' oraz klon 'Dissectum Van de Maat', które w odróznieniu od pozostałych posiadją na końcach liści brązowe plamki. To oznaka "przypalenia" przez promienie słoneczne i one powinny unikać miejsc w ogrodzie gdzie panuje pełne nasłonecznienie. Zaś pozostałe jak widać są Ok i bez jakich kolwiek przebarwień - co oznacza że słońce im nie straszne, wręcz przeciwnie i mają się w dobrej kondycji (to ważne spostrzeżenie bo żadnego oczka wodnego nie posiadam, które by powodowało podwyższenia czynniku sprzyjającego warunkom wilotnośći powietrza).
To tyle moich prywatnych spostrzeżeń którymi chciałem się podzielić, po dokonanej sesji zdjęciowej listki nie zostały wyrzucone - tylko schowane miedzy kartki w książce.


pozdrawiam

Jan

Kasya napisał(a)

to moze bardziej tak...

A to zmienia postać rzeczy Hameln jest z tych mniejszych.. mi tak za kolano , do połowy kolana?? Wiec jak lawenda będzie typu Viva... to pochłonie trawę

Barbula jest większa od trawy.
Lawenda zależy jaka..

Ale tak czy siak.. ten układ mi się lepiej podoba

babka napisał(a)

Jstyna doczytałam mimo mojego niedowidztwa i innych schorzeń ufff Bez urazy, wiem że o huśtawkę Ci nie chodzi ale jak na nią patrzę to mam wrażenie jakby ona w jakimś zawieszeniu była. Jęsli ma być pod skosem to ok ale nie na prosto zakreślonym żwirku !! Zrób przed nią wyżwirowany łuk i będzie ok. Co do cisów to coś mi nie pasi ale sama nie wiem co, jednak L tam będzie zgrzytać. Wiem, że sporo elementów jest tam prostych i jak Tessia mówi, jedno wymusza drugie to jednak połączenie tych linii prostych z miekkimi jakoś mi się gryzą.
Wpisz hustawkę w koło/łuk/falę lub jak tam chcesz ale niech ona nie sti skosem na prostym !!!! To się naprawdę źre

No ok. To proszę teraz narysować tak żeby się nie żarło!

Zaznaczyłam szlaki komunikacyjne
Wstawcie huśtawkę prostopadle lub równolegle... żeby można było do niej dojść po żwirku lub po trawie, a nie po rabacie....
Lub po skosie...z łukiem żwirkowym przed, tak?

Czekam z niecierpliwością

dorowel napisał(a)

Witajcie. Mój migdałek zaczyna się buntować, albo coś go zjada. Część liści wygląda jak na zdjęciach. Nie widzę żadnych dziwnych robaków stołujących się na nim, a dziurki zasychające wyglądają jak czyjeś śniadanie. Może to jakiś grzyb? Nie mam pomysłu jak go ratować. Może Wy macie jakieś sugestie?

Jest to prawdopodobnie drobna plamistość liści drzew pestkowych - typowa przypadłość migdałka, obok moniliozy. Proponuję opryskać ze dwa razy Saprolem, obrywając wcześniej te podziurkowane liście.

Kindzia napisał(a)

Ślicznie.Miłego dnia.

barbara_krajewska napisał(a)

Reniu, to Ty robiłaś zdjęcie ważek, które dostała Danusia? Jak się udały? Bo moje nie bardzo.

Basiu tu chyba twoje nogi się załapały