Pamiętam ją jak miała trzy listki. Siedzieliśmy wtedy z Mariuszem po nocach i przeprowadzaliśmy analizę wszystkich materiałów zabezpieczających ją i inne gunnery przed niskimi temperaturami, a jednocześnie nie utrzymującymi wilgoci a przepuszczającymi powietrze. Z tego co pamiętam to skończyło się na grubym ubranku w ,,cebulkę" i rozstawieniem namiotu foliowego. Wtedy też był czas, abym poznał piękny ogród Mariusza w szczegółach i zaznajomił się z budową i wyposażeniem małych zbiorników wodnych.
Tak było. Teraz przyszło mi Mariusz pogratulować Ci tego, że tak wspaniale podtrzymujesz tradycje i rozwijasz w sposób szczególny swoją życiową pasję do ogrodów i ogrodnictwa.
Pozdrawiam.
Ech, sierpień, kojarzy mi się z pachnącymi śliwkami( mam jedną co w sierpniu dojrzewa), małymi jabłkami, dojrzałym zbożem i zapachem żniw i zaraz pustymi polami.
Cudnymi hortensjami, jeżówkami, mieczykami, daliami i hibiskusami
Oznakami zbliżającej się jesieni.
Ciszy i lata pełnego...
Hortensja bukietowa LIMELIGHT
Karolu pierwszą sadziłam dwa lata temu i na tyle mi się spodobała, że dokupiłam kilkanaście. Niestety po tych upałach większość puszcza od korzenia. Jedyna zaleta- będą formy wielopienne. Ziemia u mnie gliniasta. Sadzone na rabacie podwyższanej, pod nóżki dostały przekompostowany obornik.
jankosiu w dzień czasu brak, to po nocy czasem nadrabiam a tym ciastkiem po północy to mogłabyś się podzielić
Bogdziu w tym roku z liliowców kupiłam tylko czekoladkę, którą już pokazywałam i takie, lepszych zdjęć brak, bo już przekwitały, czerwień z pomarańczem
i żółty, oczywiście nn, bo pani nazw nie pamięta,
i jeszcze z niskich
Juziaaa mówiłaś , że bluszcz ma się piąć nie zwisać ? No to się już pnie
Jak się pomysł z podłożem "uprawomocni" to powiem, narazie jeszcze trwają myślenice na ten temat
Znikam spać, to był ostatni dzień mojego urlopu, niekoniecznie udany bo mimo pięknej pogody wiatr przywiał smutne wieści i wcale nie jest mi do śmiechu.